Stulejka to drobna wada anatomiczna, której istotą jest brak możliwości zsunięcia zwężonego napletka z żołędzi penisa. Taki stan w pewnym sensie jest fizjologiczny u noworodków i niemowląt. Mamy u nich do czynienia z wąskim, wydłużonym napletkiem, który jest co prawda odprowadzalny, ale wymaga specjalnego zaopatrzenia higienicznego. Wiedza dotycząca tego, co to stulejka, jest niezwykle istotna dla rodziców. Patologiczna stulejka u dziecka ma miejsce, gdy zwężenie napletka utrzymuje się u 3 latka i starszych dzieci.
Przyczyny stulejki
Do około trzeciego roku życia to przyleganie napletka jest całkowicie naturalne. Wiąże się to z obecnością tzw. mastki, która powoduje sklejenie napletka z żołędzią. Mastka ma postać kremowej mazi, w skład której wchodzą bakterie oraz pojedyncze komórki nabłonka. Gdy dziecko skończy 2 lata, mastka powoli wypłukuje się i okresowo można swobodnie zsuwać napletek. Oczywiście nie należy go ściągać na siłę, gdyż powoduje to ból. Niezwykle istotna jest wówczas prawidłowa higiena penisa. Polega ona na zsuwaniu napletka i wymywaniu mastki, tak aby zawarte w niej bakterie i pozostałości moczu nie prowadziły do nawracających zakażeń. Stulejka u dorosłych mężczyzn jest związana z zaniedbaniami higienicznymi, które prowadzą do zapaleń. Ich skutkiem są zmiany bliznowate w obrębie napletka, które powodują jego zwężenie. Obecność stulejki u mężczyzn może być przyczyną zaburzeń współżycia i wytrysku.
Rozpoznanie stulejki
Nie istnieje żadne badanie obrazowe czy laboratoryjne, które potwierdzałoby obecność stulejki. Sytuacją budzącą niepokój u rodziców, a zatem też wskazaniem do konsultacji z pediatrą jest fakt, że u trzylatka nie można zsunąć napletka. Stulejkę u chłopców w starszym wieku i dorosłych mężczyzn można stwierdzić, gdy napletek tylko częściowo zsuwa się z żołędzi.
Zapobieganie i zachowawcze leczenie stulejki
Podstawowym sposobem profilaktyki stulejki jest dbanie o higienę penisa u niemowląt. Napletek powinien być odprowadzany, a żołądź oczyszczana z zalegającej mastki. Dodatkowo, jeżeli pojawia się stan zapalny, można stosować maści i kremy zawierające sterydy, które mają działanie przeciwzapalne i przywracają prawidłową funkcję napletka. Jeżeli stulejka jest nieznaczna, w warunkach domowych (po konsultacji z lekarzem) można stosować mechaniczne naciąganie napletka po rozgrzaniu go w kąpieli (metoda Beaugé'a). W przypadku braku efektów konieczne jest leczenie operacyjne.
Operacyjne leczenie stulejki
W przypadku stulejki zabiegi operacyjne przeprowadza się po ukończeniu drugiego roku życia dziecka. Istnieją trzy rodzaje zabiegu, w zależności od stopnia nasilenia wady. W łagodnych przypadkach wykonywana jest plastyka poszerzająca ujście napletka. W bardziej zaawansowanych zabieg polega na usunięciu części lub całości napletka. U dzieci leczenie przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym, u dorosłych najczęściej jest to znieczulenie miejscowe.
Po zabiegu niezwykle ważne jest przestrzeganie zasad higieny i utrzymywanie opatrunku zgodnie z zaleceniami chirurga. Najlepsze i najszybsze gojenie uzyskuje się, jeżeli penis po zabiegu uniesiony jest do góry. Taki efekt można osiągnąć przez przyklejenie go plastrem do powłok skórnych brzucha. Dzięki temu również szybciej ustępuje obrzęk prącia. W trakcie rekonwalescencji wskazane jest stosowanie maści łagodzących ból i natłuszczających powierzchnię żołędzi (np. alantan). Jeżeli pojawia się zaczerwienienie i tkliwość penisa, lekarz może zalecić maści z antybiotykiem, a w przypadku wystąpienia gorączki i nasilenia stanu zapalnego antybiotykotarapię ogólną. Żołądź może być dosyć wrażliwa na dotyk, dlatego przez około 10 dni po zabiegu należy obchodzić się z penisem bardzo delikatnie. Istotne jest, aby mężczyźni po korekcji chirurgicznej przez około miesiąc zachowywali wstrzemięźliwość seksualną.
Zdarza się, że operacja nie przynosi pełnego wyleczenia lub występują powikłania. Należą do nich: ból w trakcie oddawania moczu i zakażenia, które mogą prowadzić do powstawania bliznowatych zmian napletka i tzw. stulejki wtórnej, której leczenie jest zdecydowanie bardziej skomplikowane.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN