Specjalistka położnictwa i ginekologii ma dla przyszłych mam kluczową radę.
Jeszcze kilkanaście lat temu dzieci, które przychodziły na świat z poważnymi wadami serca, nie miały szans na przeżycie. Na szczęście postęp medycyny sprawił, że można im uratować życie, gdy są jeszcze w łonie matki. Taką operację przeszła Wiktoria i jej syn.
Wiele pań po pięćdziesiątym roku życia nie może pochwalić się płaskim lub tylko lekko zaokrąglonym brzuchem, bo na jego miejscu pojawiła się piłeczka, która nie chce zniknąć. Dlaczego tak się dzieje?
Matylda Klimowicz ma osiem miesięcy i zmaga się z poważną i bardzo rzadką wadą wrodzoną Fibular hemimelia. Prawa nóżka Matyldy jest znacznie krótsza i zdeformowana. Brakuje w niej kości strzałkowej, nie ma kości w stópce, piszczelowa i udowa są znacznie krótsze i skrzywione. Nie ma też 4 paluszków. Lekarze w Polsce chcą amputować nóżkę. Wówczas dziewczynka nigdy nie będzie chodzić... Szansą dla Matyldy jest operacja w USA w Paley Institute. Doktor Paley to wybitny ortopeda, który specjalizuje się w leczeniu najcięższych schorzeń ortopedycznych. Lekarz zapewnił rodziców podczas konsultacji, że nóżkę dziecka można ratować. Niestety operacja Matyldy i rehabilitacja w Paley Institute będzie kosztować 169 tysięcy dolarów. Prosimy Was drodzy widzowie o pomoc!
Niewydolność szyjki macicy jest najczęstszą przyczyną przedwczesnych porodów i poronień. Najskuteczniejszą metodą, która pomaga donosić ciążę jest założenie szwu okrężnego TAC, czyli tzw. taśmy. O skuteczność tej metody zapytaliśmy gościa Dzień Dobry TVN ginekolog Marzenę Dębską.