Z "55. Raportu o dokumentach infoDOK" przygotowanego przez Związek Banków Polskich jasno wynika, że w trzecim kwartale tego roku odnotowano aż 2587 prób wyłudzeń kredytów. Średnio każdego dnia oszuści próbowali ukraść ponad milion złotych.
Policjanci z Ostrołęki przyjęli zgłoszenia dotyczące oszustw dokonywanych za pośrednictwem komunikatora Messenger. Na czym polega ta metoda wyłudzania? Na co powinniśmy uważać, aby nie paść jej ofiarą i nie stracić pieniędzy?
Trudna sytuacja naszych sąsiadów zmobilizowała do działania ludzi dobrej woli, ale nie zabrakło też takich, którzy dostrzegli w niej szansę na osiągnięcie własnych korzyści. Okazuje się, że z pomocą metody "na Ukraińca" można zdobyć elektronikę czy zabawki dla dzieci, a nawet wyremontować za darmo mieszkanie.
Oszuści znaleźli nowy sposób, aby wyłudzać nasze dane i pieniądze. Tym razem wykorzystują media społecznościowe i zamieszczane tam ankiety. Za ich pośrednictwem zdobywają numery telefonów, następnie dzwonią do swoich ofiar, aby zachęcić do dokonania inwestycji na ich platformie.
Beata K. przez dwa lata zaciągała kredyty na dane osób, które wypożyczały książki w bibliotece, gdzie pracowała. Tym sposobem kobieta pokrzywdziła 96 czytelników i uzyskała kilkaset tysięcy złotych. Po kilku latach zapadł wyrok w jej sprawie.
Poznają swoje ofiary na portalach randkowych i społecznościowych, obiecują złote góry, rozkochują w sobie, by w końcu wyłudzić pieniądze i zniknąć. Dlaczego dorosłe, rozsądne osoby dają się na to nabrać? Czy wśród oszukanych przeważają kobiety? Na co zwracać uwagę, aby nie stać się ofiarą oszusta matrymonialnego? Rozmawialiśmy o tym z psycholog Moniką Dreger i rzecznikiem prasowym Komendanta Głównego Policji insp. Mariuszem Ciarką.
Podszywając się pod bliskich lub funkcjonariuszy policji - oszuści wyłudzają od ludzi w podeszłym wieku zgromadzone oszczędności. Coraz częściej namawiają też swoje ofiary na zaciągnięcie kredytu. W ubiegłym roku w samej Warszawie metodą "na wnuczka i policjanta" wyłudzono aż 12 milionów złotych, a od stycznia do listopada tego roku - już 15 milionów złotych. Aby nie dochodziło do tego typu oszustw, policja zaczęła współpracować z pracownikami banków. Zobaczcie, w jaki sposób...