Podwyższony poziom cholesterolu to jedno z najczęstszych zaburzeń metabolicznych w Polsce. Przypadłość ta dotyka ponad 60 proc. dorosłych Polaków.
Od 2 kwietnia, zgodnie z nowymi przepisami wprowadzonymi przez Komisję Europejską, ze sklepów, także w Polsce, znikną produkty bogate w tłuszcze trans. W praktyce oznacza to, że nie kupimy już chipsów, margaryny czy gotowych sosów. Czemu mają służyć te zmiany?
Czy tłuszcze typu trans naprawdę są takie niezdrowe jak twierdzą Amerykanie, którzy wytoczyli im wojnę? W studiu, Dzień Dobry TVN, dietetyk Barbara Dąbrowska-Górska, wyjaśniła czym tak naprawdę są znienawidzone tłuszcze trans. Jakie produkty zawierają te izomery?