6-latek dotarł zimą do bazy pod Mount Everestem. Jest najmłodszym człowiekiem w historii, który tego dokonał

Źródło: Dzień Dobry TVN
6-latek dotarł zimą do bazy pod Mount Everest
6-latek dotarł zimą do bazy pod Mount Everest
Rowerem po górach
Rowerem po górach
Fala turystów w górach
Fala turystów w górach
„Solo. Moje samotne wspinaczki”
„Solo. Moje samotne wspinaczki”
Na górskim szlaku zimą
Na górskim szlaku zimą
Mikołaj Adamczyk ma 6 lat i jest najmłodszym człowiekiem w historii, który zdobył zimą Everest Base Camp. Kto zaszczepił w nim pasję do gór i jak przygotowywał się do tej wyprawy? Dowiecie się tego z naszej rozmowy.

Mikołaj Adamczyk w Base Campie Mount Everest

20 lutego o 10:05 polskiego czasu Mikołaj Adamczyk, jako najmłodszy człowiek na świecie zdobył Everest Base Camp. - To tak naprawdę początek wyprawy na Mount Everest. Pierwszy obóz, gdzie spotykają się himalaiści. Następuje też aklimatyzacja, przed takim ważnym dniem, czyli wyprawą już na Mount Everest - powiedział w Dzień Dobry TVN Łukasz Adamczyk, tata Mikołaja.

Chłopiec przygotowywał się do wyprawy pięć miesięcy. - W ciągu czterech miesięcy zdobył 25 szczytów w Tatrach Wysokich, z czego połowę w warunkach zimowych - wyjawił pan Łukasz. Mikołaj korzystał także ze specjalnej komory, która imituje warunki panujące wysoko w górach. - Dzięki temu spał na wysokości ponad 4,5 tysiąca metrów przez ponad miesiąc - mówił tata chłopca.

Co Mikołaj najbardziej lubi we wspinaczce?

Mikołaj lubi wpinać się po górach, ponieważ "jest dużo zabawy i można zdobywać różne szczyty". Warto dodać, że wyprawa na Everest Base Camp była zaplanowana na niecały miesiąc. - Tak naprawdę w ciągu trzech tygodni zamknęliśmy cały cykl wyprawy. Mikołaj stanął w bazie pod Mount Everestem i stwierdził: "tata, teraz lecimy pod K2" - dodał pan Łukasz.

Udział w wyprawie wzięła także Karolina Śliwińska, mama Mikołaja, choć początkowo miało jej tam nie być. - Tak, z racji planów zawodowych, jestem również nauczycielem. I tak naprawdę cyrklowaliśmy w to, żeby trafić na ferie w województwie śląskim, żeby tak naprawdę móc razem, wspólnie być z Mikołajem - wyjaśniła.  

Mikołaj zapytany, czy takie wyprawy są bezpieczne, uznał, że tak. Dodał, że o jego bezpieczeństwo cały czas dbali mama i tata oraz przewodnik.

Czy rodzina już planuje kolejną wyprawę? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana