Niewydolność serca to problem, z którym zmaga się nawet półtora miliona Polaków. Choroby nie da się wyleczyć, ale można nad nią zapanować. Natomiast brytyjscy naukowcy wykazali, że ryzyko wystąpienia schorzenia jest możliwe do oszacowania dzięki prostemu badaniu krwi.
Zazwyczaj występują na kciuku lub palcu wskazującym.
To dobra informacja dla osób cierpiących na niewydolność serca. Dwa leki z grupy flozyn będą refundowane już od maja. Które preparaty stanieją? Jaka będzie ich odpłatność?
Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Kopenhadze pokazują, że ekspozycja na zanieczyszczenie powietrza i hałas może przyczyniać się do rozwoju niewydolności serca. W ocenie specjalistów w grupie ryzyka znajdują się przede wszystkim palacze i osoby z nadciśnieniem.
Pacjenci różnie przechodzą COVID-19: jedni bezobjawowo, inni wymagają specjalistycznej pomocy. Naukowcy z Tufts University w Medford ustalili, że hospitalizacji z powodu zakażenia koronawirusem hospitalizacji najczęściej potrzebują pacjenci, którzy cierpią na co najmniej jedną z czterech chorób przewlekłych.
Zespół kardiologów i kardiochirurgów z 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu po raz pierwszy w Polsce zastosował nową metodę leczenia pacjentów z przewlekłą i ciężką niewydolnością serca - CardioFit System. Na czym ona polega? Czy po zabiegu żyje się normalnie? Czy monitoruje się osobę, która poddała się mu? Gdzie w Polsce wykonuje się takie zabiegi? Zapytaliśmy o to kardiologa dr n. med. Adama Kołodzieja.
Historia Mateusza jest smutna: został porzucony przez rodziców, cierpi na niewydolność serca, nie mówi i jest karmiony dojelitowo. W chwili obecnej - decyzją sądu - maluch przebywa w Domu Chorego Dziecka w Łodzi. Chłopiec czeka na rodzinę adopcyjną. Jak wygląda sytuacja prawna Mateusza? Czy jego rodzice zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej? Jakie wymagania muszą spełniać osoby, które chciałyby adoptować chore dziecko? Z opiekunką chłopca Magdaleną Gumińską rozmawiał dziennikarz Dzień Dobry TVN Mateusz Hładki.