Od wybuchu w elektrowni jądrowej w Czarnobylu (obecnie Ukraina) minęło 37 lat. Skażony promieniowaniem obszar został niemal całkowicie wyludniony i w większości taki pozostaje do dziś. Miejsce nienadające się do życia dla ludzi stało się przysłowiowym "rajem" dla dzikich zwierząt.
Dokładnie 37 lat temu w nocy z 25 na 26 kwietnia doszło do najpoważniejszej w dziejach ludzkości awarii w elektrowni jądrowej w Czarnobylu. W wyniku przegrzania się rdzenia reaktora doszło do wybuchu wodoru, pożaru i rozprzestrzenienia się substancji promieniotwórczych. 30 osób zmarło w wyniku napromieniowania, a ponad 130 zachorowało na chorobę popromienną. Ponad 350 tys. osób zostało ewakuowanych. Jednak skutki katastrofy wciąż są różnie oceniane i do dziś budzą emocje.
Maria jest jedynym reaktorem nuklearnym w Polsce i jednym z głównych światowych producentów izotopów niezbędnych w medycynie nuklearnej. Jakie schorzenia potrafi zdiagnozować? Jakimi dawkami izotopów operują lekarze? Co by się stało, gdyby reaktor przestał działać? Gościem Dzień Dobry TVN był dr n.med. Krzysztof Toth, z którym rozmawialiśmy o zaletach i wadach medycyny nuklearnej.