Jacek Bieńkuński: "Urządzenia oszukać się nie da,(...) natomiast eksperta można oszukać, jeżeli ma małe doświadczenie i nie zauważy nienaturalnego zachowania osoby testowanej, to potem może niewłaściwie zinterpretować uzyskany zapis". Kogo najczęściej bada nasz gość, czy udało mu się rozwiązać jakąś głośną sprawę kryminalną i dlaczego nie angażuje się w pomoc podejrzliwym małżonkom? Jak myślicie, dlaczego osoba testowana wariografem musi mieć wygodny fotel?