Złamanie kości ogonowej podczas porodu
Sharmin Brunell to tiktokerka, która cieszy się sporą rzeszą fanów. Kobietę obserwuje bowiem ponad 40 tysięcy użytkowników. Wszystko za sprawą filmiku, który postanowiła zamieścić w sieci. Młoda kobieta podzieliła się historią z bolesnego porodu. Jak się okazało, podczas wyjścia na świat syna złamała kość ogonową. Wydarzenie to sprawiło, że świeżo upieczona mama nie mogła nawet siedzieć. Przez długi czas po porodzie karmiła więc dziecko wyłącznie na leżąco. Efekty nieprzyjemnego wydarzenia odczuwała przez kolejne dwa lata. Kobieta przyznała, że trauma związana z pierwszym powrotem sprawiała, że nie chce nawet myśleć o kolejnym.
- Myślę, że to dlatego, że mam 154 cm, mój partner ma 190 cm - wyjaśniła Sharmin w wideo. W momencie narodzin syn pary mierzył prawie 56 cm. - W zasadzie to prawie połowa mojego wzrostu - zażartowała.
Dlaczego doszło to takich obrażeń?
Kobiety opowiadają o swoich porodach
Nagranie tiktokerki bardzo szybko zdobyło w sieci rozgłos. Filmik odtworzono ponad 1,8 mln razy. Wiele kobiet podzieliło się także swoimi historiami. Jak się okazuje, takie wypadki przy porodzie wcale nie są rzadkością. - Przytrafiło mi się dokładnie to samo! - pisały internautki. Sharmin Brunell zapewniła, że mimo ogromnego bólu i najgorszego przeżycia, z jakim miała do czynienia, narodziny dziecka były tego warte.
Zobacz wideo:
Zobacz także:
- Daria Ładocha o dorastaniu dzieci. "To przepiękna historia: o miłości, bliskości, jest pełna przygód, ale i trudności"
- Aleksandra Domańska urodziła. Pokazała intymny kadr z noworodkiem: "Jesteś. I niech to wystarczy na dziś"
- Wyprawka 2.0 dla ucznia. Na co zwrócić uwagę, wybierając laptop?
Autor: Nastazja Bloch