Zastanawiam się czasem dlaczego nie jest chory na jakąś chorobę, która budzi litość, chęć pomocy, chorobę na którą opracowano leki, terapie. Leżałby w szpitalnym łóżku, ludzie wokół w białych kitlach dbaliby o to, żeby jak najszybciej doszedł do zdrowia. Mogłabym go karmić, dotykać dłoni, czytać mu i wierzyć, że jeszcze miesiąc, dwa i wyjdzie zdrowy, będzie się uśmiechał, pojedzie na wakacje i wróci z nich bogatszy o nowe przyjaźnie, wspomnienia i dziecięce przygody. Zamiast tego jest wstyd, zażenowanie, próby wyjaśnienia lekarzom, że ja już nie chcę im przeszkadzać w pracy, że chcę tylko pomocy, że nie ja zdecydowałam o tym, żeby spędzić noc w sali szpitalnej, którą musieli dla mnie i dla niego przeznaczyć.
W trakcie ferii niektóre dzieci czytają książki, kolejne grają na komputerze, a jeszcze inne oglądają filmy. Warto wówczas zwrócić uwagę na to, jakie produkcje wybierają. Dlaczego jest to takie ważne? W Dzień Dobry TVN wyjaśniał to psycholog Armen Mekhakyan.
Choć wszyscy kiedyś byliśmy nastolatkami, często po latach nie potrafimy wczuć się w sytuację młodych dorosłych. Oburza nas ich zachowanie i podejmowane przez nich decyzje. Równocześnie wielu rodziców nie potrafi wpłynąć na dorastające dziecko w domu. Jak poprawić komunikację z nastolatkiem?
Często nad tym zastanawiają się rodzice, którzy mają problemy ze swoimi pociechami. Pan Antoni Tracz - ojciec z programu "Surowi rodzice", mimo początkowych problemów, znalazł skuteczny sposób na dotarcie do 15-letniego Mateusza. Opowiedział o tym w Dzień Dobry TVN.