Chcesz podarować komuś psa lub kota pod choinkę? "Zostanie z bardzo traumatycznym doświadczeniem"

Pies na prezent? Dlaczego to kiepski pomysł?
Pies to nie prezent pod choinkę
Źródło: Dzień Dobry TVN

Do świąt zostało coraz mniej czasu. W poszukiwaniu prezentów dla bliskich niekiedy przychodzi nam do głowy pomysł, aby podarować komuś psa lub kota. Dlaczego to bardzo kiepski wybór? Kiedy jest najlepszy czas na to, żeby wziąć zwierzaka? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedzieli Radek Ekwiński, behawiorysta zwierząt, ekspert Dzień Dobry TVN oraz Agnieszka Szperna, wolontariuszka schroniska na Paluchu, zootechnolog.

Dlaczego zwierzę nie może być świątecznym prezentem?

Pies imieniem Atom był prezentem świątecznym. Trafił do osoby starszej, miał ją zaktywizować i zachęcić do ruchu. - Szczeniaczek urósł do pokaźnych rozmiarów. Jest młodym silnym, energicznym psem. Bardzo szybko okazało się, że był to prezent nietrafiony, nieprzemyślany, skrajnie nieodpowiedzialny, bo ta osoba starsza nie radziła sobie z Atomem. Atom nie miał szans być tam szczęśliwy, ponieważ jego potrzeby nie były spełnione - powiedziała w Dzień Dobry TVN Agnieszka Szperna, wolontariuszka schroniska na Paluchu, zootechnolog.

Po roku i dwóch miesiącach zwierzak trafił do schroniska. Od tamtej pory minęło półtora roku i Atom cały czas szuka nowego domu. Nasza rozmówczyni wyznała, że choć psów w schroniskach po świętach przybywa, to nie wszyscy mają odwagę zostawić zwierzaka w placówce i wolą go wyrzucić. - Te psy są odławiane przez ekopatrol, straż miejską, chociaż zwroty poświąteczne też się zdarzają - dodała.

Radek Ekwiński, behawiorysta zwierząt, ekspert DD TVN jest zdania, że branie do domu zwierzaka w okresie świąt to kiepski pomysł. - To jest najgorszy moment, żeby pies odnalazł się w tej nowej dla siebie sytuacji i żebyśmy my mieli z tego prawdziwą radość, a nie patrzyli na tego psa między choinką, pójściem do kościoła, wyjęciem pierogów. Wprowadzenie adoptowanego psa do domu, w momencie, kiedy przez nasz dom będzie się przemieszczało kilkanaście osób. Będą piszczące dzieci, będą zapachy. To jest najgorszy moment, żeby to się mogło udać - tłumaczył.

Co sprawia, że właśnie w okolicy świąt decydujemy się wziąć zwierzaka?

- Jest dla mnie zastanawiające, że kiedy zaczynamy rozmawiać o psie na przełomie maja i czerwca, to wtedy my jesteśmy niesamowicie realni i realistyczni: "posłuchaj, za chwilę wyjeżdżasz na obóz, kto się będzie zajmował tym pieskiem, potem jedziemy wspólnie, bo mamy już kupioną wycieczkę, we wrześniu będziesz musiała iść do szkoły i nie będzie cię cały dzień i piesek będzie smutny". W grudniu [...] my zakładamy różowe okulary. Chcemy, żeby świat był lepszy, żeby nie było psów w schroniskach i my się chcemy poczuć lepsi - stwierdził.

Nasz ekspert dodał, że psy tak samo, jak my uczą się przez doświadczenie. - Pies, który spędzi 2 tygodnie w atmosferze naszych świąt i wróci potem do schroniska, zostanie z bardzo traumatycznym doświadczeniem. On tę pamięć zabierze, obciążając nią kolejne osoby, które będą chciały go w odpowiedzialny sposób adoptować - wyjaśnił.

A jakim psem jest Atom? Jakiego domu szuka? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

sposób na wnętrze
sposób na wnętrze
podziel się:

Pozostałe wiadomości