Rovinj – najpiękniejsze miasto półwyspu Istria. Co warto zobaczyć?

Rovinj w Chorwacji.
Rovinj
Źródło: thethomsn/Getty Images
Rovinj leży w Chorwacji, na zachodnim brzegu Półwyspu Istria. Miasteczko liczy sobie ok. 13000 mieszkańców. Wyraźnie widoczne są w nim wpływy włoskie – znajdziemy tutaj wenecką architekturę, pałace i liczne kościoły. Wybrzeże przyciąga spacerowiczów spragnionych słońca i morskiej bryzy.

W Rovinj jest kilka plaż, są kamieniste lub żwirowe. Te położone bliżej starego miasta otaczają skaliste skarpy, dlatego prowadzą do nich schodki (a czasami strome zejścia). Kamieniste wybrzeże jest w sezonie wypełnione turystami. Im dalej od starego miasta, tym plaże są delikatniejsze, żwirowe, idealne dla młodszych turystów. Należy jednak uważać, normalna plaża styka się z tą dla naturystów i kiedy jest tłoczno, granice między nimi zacierają się, tuż obok nas mogą kąpać się nadzy ludzie. Nie trzeba chyba przypominać, że klimat w Chorwacji zachęca do plażowania. Nie inaczej jest w Rovinj – pogoda od maja do października pozwala na opalanie się i kąpiele. Warto wspomnieć również o miejscowym porcie. Miejsce to jest niezwykle urokliwe. Przystanie są pełne mniej lub bardziej luksusowych jachtów oraz niewielkich łódek, co jakiś czas też przypływa tutaj ogromny wycieczkowiec, który wzbudza ogólne zainteresowanie. Atrakcje turystyczne można znaleźć również o wiele dalej – wśród uliczek starego miasta. Zanim jednak tam się udamy, warto nabrać sił w jednej z portowych kafejek.

Rovinj (Chorwacja) – zaczęło się od wyspy

Historia miasta zaczyna się na niewielkiej wysepce, gdzie mieściła się mała, rybacka osada. W 1763 roku zasypano cieśninę łączącą ją ze stałym lądem. W ten sposób wioska zyskała nowe obszary i mogła się dalej rozwijać. Właśnie w miejscu tej wioski leży obecnie stare miasto, które z trzech stron otacza morze. To ono jest najciekawszym turystycznie miejscem w Rovinj. Zwiedzanie należy rozpocząć właśnie od niej. Ten, kto wcześniej zwiedzał włoskie miasteczka, zauważy pewne podobieństwo – uliczki są małe, ciasne, nie da się wjechać tam samochodem. Wydają się niemal na siłę wciśnięte pomiędzy kamienice pokryte czerwonymi dachami. Na tamtejszych ulicach spotkać można artystów sprzedających swoje prace, liczne stragany z pamiątkami i lokalnymi przysmakami. Zachwycają kamienne schodki prowadzące do wody lub do przytulnych sklepików i restauracji. Uliczki jednak to nie jedyny atrakcyjny turystycznie element Rovinj. Stare miasto posiada mnóstwo wspaniałych zabytków. Spacerując między kamienicami, można dostrzec m.in. budynek ratusza z XIV wieku, w którym mieściło się kiedyś więzienie. Tuż obok, na placu miejskim,stoi wieża zegarowa z XVII wieku oraz bramy miejskie, które kiedyś były punktami przepustowymi miasta otoczonego murem. W miejscu dawnej bramy głównej stoi łuk Balbiego – charakterystyczny element, widoczny na wielu zdjęciach z miasteczka. Punktem centralnym starego miasta jest najwyższa budowla w Rovinj, czyli Katedra Świętej Eufemii. Wymieniona święta jest patronką miasta, w ogromnej katedrze spoczywają jej zwłoki. Św. Eufemia była jedną z pierwszych chrześcijanek-męczenniczek. Została zabita, podobnie jak św. Agnieszka, z rozkazu cesarza Dioklecjana – rozszarpały ją dzikie zwierzęta. Dzwonnica katedry ma 61 metrów i rozpościera się z niej piękny widok na morze, okoliczne wysepki i samo Rovinj. Zabytki, jakie jeszcze warto zobaczyć, to niewielki, wręcz ascetycznie wyglądający Kościół św. Krzyża oraz Klasztor Franciszkanów.

Rovinj – noclegi

Pod względem noclegowym miasteczko jest dość przyjazne turystom. Portale rezerwacyjne są pełne różnych ofert – od tanich kwater po pięciogwiazdkowe hotele. Kilka biur podróży również oferuje wycieczki do Rovinj z meldunkiem w hotelu z opcją All Inclusive. Pod miastem znajduje się również kilka dobrze wyposażonych i zorganizowanych kempingów, gdzie za niewielkie pieniądze można przenocować pod namiotem, wziąć prysznic czy zjeść coś w stołówce. Rovinj jest doskonałą bazą wypadową do zwiedzania Półwyspu Istria. Do każdego innego, ciekawego miasteczka czy atrakcji wiedzie dobrze utrzymana droga. Jeśli mamy do dyspozycji samochód, warto pojechać także do Puli. Osoby mające ochotę na dłuższą podróżniczą przygodę i zerknięcie na inny ląd, mogą z Puli popłynąć promem do Wenecji (przeprawa trwa 3 godziny).

Zobacz także:

Zobacz wideo: Wakacyjny armagedon w Chorwacji

Wakacyjny armagedon w Chorwacji
Źródło: Dzień Dobry TVN

Autor: Adrian Adamczyk

Źródło zdjęcia głównego: thethomsn/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana