Koło. Kradła figurki z grobu dziecka
W Kole w województwie wielkopolskim na jednym z cmentarzy od roku dochodziło do nietypowych sytuacji. Z jednego, konkretnego grobu dziecka regularnie ginęły gipsowe figurki. Sprawę do lokalnej policji zgłosił 43-letni ojciec zmarłego.
- Dzięki współpracy z osobą pokrzywdzoną szybko ustalono sprawczynię. Nie potrafiła w żaden logiczny i sensowny sposób wyjaśnić swojego zachowania – przekazał oficer prasowy kolskiej policji st. asp. Daniel Boła w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jak się okazało, sprawcą całego zamieszania była 58-letnia mieszkanka gminy Kłodawa w powiecie kolskim. Po interwencji funkcjonariuszy w jej domu znaleziono kilkanaście kradzionych figurek. Obecnie przedstawiono jej dwa zarzuty kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Ciekawy jest również powód kradzieży. Co 58-latka robiła z gipsowymi rzeźbami?
– Wykorzystywała niektóre do ozdobienia oczka wodnego na swojej działce – poinformował st. asp. Daniel Boła.
Kradzieże na cmentarzach
Kradzież na cmentarzach nie jest nowym zjawiskiem. W całej Polsce regularnie z grobów w tajemniczy sposób znikają znicze, wiązanki i kwiaty. Dlaczego? Zdaniem ekspertów, nawet w takich miejscach złodzieje dostrzegają potencjalny biznes. Kradzione przedmioty trafiają ponownie do obiegu i są sprzedawane.
– Ludzie znaczą farbą nawet krzaczki przy grobach. Ale i one, takie małe tuje, potrafią być wykopane. Złodzieje są bardzo sprytni. Potrafią wynieść z cmentarza i sprzedawać nadpalone znicze – przyznała Zofia Kluszycka, dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu
Policjanci apelują także, aby na cmentarzach pilnować portfeli, torebek i telefonów, szczególnie w okresach okołoświątecznych. Podczas gdy my jesteśmy zajęci czyszczeniem grobów, złodzieje wykorzystują okazję, by wzbogacić się o nowe łupy.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Autystyczna Ania pod opieką przemocowego ojca. "W domu dziecka było dobrze"
- Zatrzymano podejrzanych o porwanie i brutalne znęcanie się nad 14-latką
- Ksenia otarła się o śmierć. Pośrednik otrzymał odszkodowanie, ale przekazał je nastolatce po latach
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: naTemat.pl
Źródło zdjęcia głównego: Edwin H Remsberg/GettyImages