- Młodzi ludzie w kwestii uczestnictwa w wyborach są bardzo mocno podzieleni.
- Zdaniem wielu młodych ludzi politycy nie interesują się sprawami, które są ważne osób zaczynających dorosłe życie.
- Silne rozczarowane odczuwają również kobiety.
Czy młodzi chcą wziąć udział w wyborach?
W kwestii wyborów i tego, czy warto brać w nich udział, młodzi ludzie są mocno podzieleni. - Jeżdżąc w ramach ogólnopolskiej kampanii profrekwencyjnej "Młodzi głosujmy", z naciskiem na my, właśnie jako Akcja Uczniowska, spotykamy dużo młodych osób - połowa chce iść na wybory, a połowa nie chce iść na te wybory, ale jednak czujemy taką część zaangażowania, pokazania, że jesteśmy, czujemy, możemy zdecydować. Ale od tej drugiej połowy słyszymy wielokrotnie, ale czemu mam iść głosować, czy to coś zmieni, czy ten głos ma jakikolwiek wpływ. Takim osobom przez ostatnie tygodnie staraliśmy się wytłumaczyć, że każdy głos ma ogromne znaczenie - powiedział w Dzień Dobry TVN Paweł Mrozek, 17 lat. Założyciel Akcji Uczniowskiej.
W siłę swojego głosu często nie wierzą też kobiety. - To się na pewno zaczyna dużo wcześniej niż przy urnie wyborczej. Bardzo zachęcamy do tego, żeby na te wybory iść. Ostatnio zrobiłyśmy taki świetny post na temat wymówek, jak odpowiadać na wymówki: "nie interesuję się polityką" i ten post się mega poniósł. Liczymy na to, że jednak zdamy sobie sprawę, że to jest przywilej pójść do tej urny wyborczej, nie tylko obowiązek - stwierdziła Wiktoria Nowak, 23 lata, współzałożycielka stowarzyszenia "Dziewczyny na wybory".
Wielu polityków uważa, że zdobycie uznania wśród młodych ludzi jest bardzo proste. Wystarczy pokazać się w mediach społecznościowych. - Bardzo mocno się mylą. Wszyscy kandydaci po względem kwestii młodych zawiedli. Nie pokazali odpowiedniej wagi tego, że głos młodych ludzi się naprawdę liczy. Mówią do młodych: "idźcie na nas zagłosować", a nie pokazują konkretów, dlaczego akurat na nich powinni zagłosować i czego oczekują młodzi w Polsce. Ta lista jest naprawdę bardzo długa - dodał Paweł Mrozek.
Dlaczego warto wziąć udział w wyborach?
Do głosowania swoje dzieci zachęca Szymon Majewski. - Moja młodość to była w dużej mierze komuna. Pamiętam, kiedy tych wyborów nie było, były poustawiane. Dla mnie to jest tak, jak w tej chwili przekraczanie granic bez kontroli. Jadę gdzieś tam na narty, mijam granicę i 5 razy chcę wracać, po pamiętam, jak były kontrole, jak nie było żadnych szans, żeby wyjechać, trzymali nas po paręnaście godzin. Ja się tym delektuję. Prawo wyborcze - ja się tym delektuję, to jest sama radość, bo ja wiem, kto o to walczył, dlaczego ludzie walczyli - podsumował dziennikarz.
Dlaczego jeszcze zdaniem prezentera warto chodzić na wybory? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Każdy głos ma znaczenie. "To jest szalenie istotne, żeby korzystać z prawa wyborczego"
- Kandydatki na pierwsze damy wkroczyły w kampanię wyborczą. "Kobiety muszą mieć wpływ na rzeczywistość"
- Chcesz głosować poza miejscem zamieszkania? Śpiesz się, to ostatnia chwila na złożenie wniosku
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Adam Burakowski/East News