Jeremy Clarkson chce mieszkać w Polsce? Sprawdzamy, co go czeka w naszym kraju

Jeremy Clarkson
Jeremy Clarkson przeprowadzi się do Polski? Zapraszamy!
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jeremy Clarkson żartobliwie zapowiedział, że przeprowadzi się do Polski. Jak wyjaśniał w jednym ze swoich felietonów, wszyscy hydraulicy wyjechali z Wielkiej Brytanii i teraz nie ma nikogo, kto mógłby naprawić jego zepsute rury. Na co musi się przygotować dziennikarz, jeśli rzeczywiście zdecydowałby się zamieszkać w naszym kraju?

Jeremy Clarkson zamieszka w Polsce?

Jeremy Clarkson znany jest m.in. z jednego z najpopularniejszych programów motoryzacyjnych "Top Gear". Oprócz pracy w telewizji pisze również książki i felietony. W tekście dla "The Times" stwierdził, że mógłby przeprowadzić się do Polski, ponieważ - jego zdaniem - jest tutaj bardzo tanie jedzenie, a dom można kupić za grosze.

- W Polsce jest tanio. Dania w restauracjach są po cztery pensy, domy kosztują sześć pensów. (...) Z powodu Brexitu na półkach w Wielkiej Brytanii brakuje papieru toaletowego. (...) Polacy mają poczucie humoru - napisał Clarkson.

Czy rzeczywiście w Polsce jest tak, jak sądzi słynny Brytyjczyk? - Zapraszamy pana Clarksona do Polski. Mamy tutaj bardzo dużo papieru toaletowego, który nawet wytrzymał próbę lockdownu. Wtedy wszyscy rzucili się na papier, jak gdyby pandemia nie rzucała się na płuca, tylko na żołądek - stwierdził Robert Górski, komik.

A co z ceną mieszkań? Może się okazać, że Jeremy bardzo się rozczaruje. - Panie Clarksonie, ja kupiłem mieszkanie 7 lat temu i kosztowało kilkaset tysięcy - podkreślił mieszkający w Polsce Partick Ney.

Polacy zapraszają Clarksona

Pisząc o przeprowadzce do Polski, Jeremy Clarkson wspominał, że pojawił się w Warszawie w 2013 roku i świetnie się bawił. Patryk Mikiciuk, dziennikarz motoryzacyjny, który poznał wtedy słynnego Brytyjczyka, miał jednak po tym spotkaniu nieco gorszy humor.

- Z poznaniem Jeremiego Clarksona jest trochę jak ze spełnieniem swojego największego marzenia, kiedy to okazuje się, że wcale nie jest takie fajne, jak mogłoby się wydawać. Strasznie chciałbym cofnąć czas i nigdy w życiu go nie poznać. To nie jest fajny facet do życia, to nie jest fajny facet do współpracy. Uważa, że wszystko potrafi najlepiej, wszystko wie najlepiej, a inni mogą mu co najwyżej czyścić mu buty - stwierdził Mikiciuk. - Tak czy siak, Jeremy, zakopujemy topór wojenny. Zapraszam cię do Polski, mam dla ciebie przygotowane piękne polskie samochody. Nie wiem, czy będziesz zadowolony - zaznaczył dziennikarz.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości