William DuVall opowiedział o początkach kariery. "Ta muzyka była niesamowita i przemówiła do mnie"

William Duvall na scenie jest od ponad 35 lat
Źródło: Dzień Dobry TVN
Muzyk, który zawdzięcza karierę Jimmiemu Hendrixowi
Muzyk, który zawdzięcza karierę Jimmiemu Hendrixowi
Patrycja Markowska wraca do korzeni
Patrycja Markowska wraca do korzeni
Nowy singiel i nowa Ania Karwan
Nowy singiel i nowa Ania Karwan
Shaggy o nowym projekcie ze Stingiem i… Sinatrą
Shaggy o nowym projekcie ze Stingiem i… Sinatrą
Papa Dance i Artur Rojek połączyli siły
Papa Dance i Artur Rojek połączyli siły
Dzień Polskiej Muzyki
Dzień Polskiej Muzyki
Jan Lisiecki – wirtuoz pięknych wspomnień
Jan Lisiecki – wirtuoz pięknych wspomnień
Muzyka inspirowana naturą
Muzyka inspirowana naturą
Leśna muzyka Dawida Podsiadło
Leśna muzyka Dawida Podsiadło
William Duvall na scenie jest od ponad 35 lat. Doskonale znają go fani zespołu Alice in Chains, do którego należy od 2006 roku. Już w czerwcu ukaże się jego solowy album promowany przez utwór "Rockslide".

William DuVall - kariera muzyczna

William DuVall przyznaje, że zawdzięcza swoją karierę muzyczną kuzynowi oraz Jimiemu Hendrixowi. - Gdy mój kuzyn Donald miał 18 lat, a ja 8, wprowadził się do nas, bo miał trochę problemów w domu. Moja mama mu to zaproponowała. Miało to trwać tydzień lub dwa, a został na kilka lat - wspominał DuVall. - Gdy się do nas przeprowadził, wziął swoją niewielką kolekcję płyt. Wśród nich był album "Band of Gypsys". Na takim dziecięcym odtwarzaczu puścił mi tę płytę. Ta muzyka była niesamowita i przemówiła do mnie - dodał muzyk.

Wówczas DuVall zaczął grać na starej akustycznej gitarze, którą znalazł na strychu babci. Wtedy nastąpił punkt zwrotny, odkrył, że to właśnie tym chce się zajmować. Kiedy dołączył do grupy "Alice in Chains", nie było oczywiste, że formacja nadal będzie występować pod tą samą nazwą. Przez długi czas on i jego zespół pracował na dwa etaty, bo grali także pod nazwą "Comes with the fall".

William DuVall wystąpi w Warszawie

William DuVall studiował filozofię ze specjalizacją z religii i praktyk duchowych. Zdecydował się na studia, bo chciała tego jego babcia. - To było trudne, bo grałem wtedy w "No Walls w Tennessee", a ja musiałem np. oddać pracę, którą pisałem w busie, w drodze. Podrzucałem te prace pod drzwi profesora o 8:00 rano tuż po tym, jak wróciłem z koncertu. To było wyzwanie, ale jak mówiłem, babcia o tym marzyła. Gdy zdobyłem dyplom, od razu jej go wręczyłem - wyznał DuVall.

William DuVall niebawem wystąpi w Polsce. Koncert w Warszawie odbędzie się 15 maja.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości