Wygrała pierwszą edycję "MasterChefa". Ulubiony przysmak Basi Ritz zaskakuje. Każdy może sobie na niego pozwolić

Basia Ritz, Oskar Netkowski
Basia Ritz zdradziła, co jest jej największym przysmakiem
Basia Ritz zaskoczy fanów swoim wyznaniem. Restauratorka, która wygrała pierwszą edycję polskiego "MasterChefa", w gruncie rzeczy ceni sobie prostą kuchnię. Jako swojego ostatniego posiłku nie wybrałaby wcale najdroższego dania z karty.

Basia Ritz o swoim ulubionym przysmaku

Basia Ritz dobrze znana jest widzom TVN. Restauratorka zasłynęła w "MasterChefie", wygrywając pierwszą edycję show. Od kilku lat w Gdańsku prowadzi swoją restaurację, która cieszy się ogromnym uznaniem. I choć sama serwuje gościom potrawy z górnej półki, do jej przysmaków wcale nie należy kawior. Reporter serwisu dziendobry.tvn.pl, Oskar Netkowski zapytał Basię, jaką potrawę wybrałaby, gdyby musiała jeść ją do końca życia.

- Przepyszny, świeżo wypieczony chleb na zakwasie z bardzo ciemną skórką, dobrą skórką i dojrzałym żółtym serem. Do tego pomidory i sól morska - odpowiedziała bez wahania.

Okazuje się także, że nie ma potrawy, której restauratorka nie lubi. Skłonna jest skosztować wszystkiego.

- Nie ma czegoś takiego, czego bym nie spróbowała. Próbuję wszystko. Czasami wiem, że coś może mi nie smakować ze względu na konsystencję, ale smakuje wszystkiego - wyznała.

Basia Ritz - historia kariery kulinarnej

Restauratorka przez ponad 20 lat mieszkała za granicą. Jednak jej serce zawsze było w Gdańsku, w którym się wychowała.

- Spędziłam tutaj całą swoją młodość. Urodziłam się w Gdańsku, ale całe moje dorosłe życie i to, co mnie kształtowało, to było 25 lat w Niemczech, z czego ponad 20 lat w Kolonii. Po wygraniu "MasterChefa" wiedziałam, że jednym miastem, do którego jestem w stanie wrócić, to będzie Gdańsk. Bardzo często wracam myślami do tego programu. Zabrzmi to kiczowato, ale to zwycięstwo zmieniło moje życie - opowiadała nam niedawno Basia Ritz.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości