Jak zostać szefem kuchni? "Trzeba mieć pasję, wiedzieć, że to trudny zawód i być konsekwentnym"

Szkoła gastronomiczna w Żychlinie
Źródło: Dzień Dobry TVN
Gastronomik fajny jest
Gastronomik fajny jest
Jak zostać mistrzem kuchni?
Jak zostać mistrzem kuchni?
Kulinarna podróż z Polanem
Kulinarna podróż z Polanem
Szparagowy zawrót głowy
Szparagowy zawrót głowy
Popisowe domowe zupy Andrzeja Polana
Popisowe domowe zupy Andrzeja Polana
Wigilijne potrawy Polana
Wigilijne potrawy Polana
Pizza a la Polan
Pizza a la Polan
Kuchnia winogronowa
Kuchnia winogronowa
Kariera szefa kuchni jeszcze nie tak dawno nie była zbyt popularnym wyborem wśród młodzieży. Dziś praca w gastronomii cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Kamery Dzień Dobry TVN odwiedziły szkołę gastronomiczną w Żychlinie, by sprawdzić, jak dziś wyglądają zajęcia dla przyszłych kucharzy. W telewizyjnym studio o swojej karierze opowiadali Ania Starmach, Jasiek Kuroń oraz Sebastian Olma. Czy bycie szefem kuchni to ciężki kawałek chleba?

Czy szkoła gastronomiczna to dobry wybór?

Szkoły gastronomiczne jeszcze kilkanaście lat temu nie cieszyły się szczególną renomą. Obecnie, na fali popularności takich programów jak "Kuchenne rewolucje", czy "MasterChef" coraz więcej młodych ludzi marzy o karierze szefa kuchni. Kamery Dzień Dobry TVN odwiedziły szkołę gastronomiczną w Żychlinie, by przyjrzeć się codzienności przyszłych adeptów kulinarnej sztuki. Okazuje się, że nauka zawodu wcale nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Młodzież uczy się nie tylko przyrządzania podstawowych potraw, ale ma tez zajęcie z cukiernictwa, robienia makaronu, serwowania dań czy nawet – obowiązków kelnerskich.

- Nie można tak powiedzieć, że do gastronomii przyjdą osoby, które są tylko dlatego tutaj ze nie mogły się nigdzie dostać. To są osoby, które muszą być z pasją, z zainteresowaniami na granicy sztuki. W końcu mówimy "sztuka kulinarna" – tłumaczyła Elżbieta Sell, nauczycielka przedmiotów gastronomicznych.

Mistrzowie kuchni wspominają początki

Studio Dzień Dobry TVN odwiedzili szefowie kuchni, którzy opowiedzieli o swojej drodze na kulinarny szczyt: Sebastian Olma, Ania Starmach oraz Jasiek Kuroń. Jak się okazuje, początki nie były łatwe, jednak z biegiem lat każde z nich zrozumiało, że zawodowe gotowanie – jest ich powołaniem.

- Nauczyłem się, że to nie jest prosty zawód. Na tamte czasy nie był tak wypromowany, jak teraz - dzięki programom. Teraz jest to zawód prestiżowy - opowiadał Sebastian Olma.

Ania Starmach, zanim została kucharką i jurorką w "MasterChefie", jako dwudziestolatka skończyła studia na kierunku historia sztuki. Dopiero tam zrozumiała, że to gotowanie jest jej prawdziwą pasją i zaczęła studiować w prestiżowej szkole dla kucharzy w Paryżu- Le Cordon Bleu.

- Najlepsi kucharze francuscy pokazywali nam jak przygotować dania. Na lekcjach praktycznych to odtwarzaliśmy. Robiliśmy rzeźby z cukru, robiliśmy własne pieczywo. Uczyliśmy się najlepszej kuchni na świecie, czyli francuskiej – wspominała jurorka.

Jasiek Kuroń skończył tę samą szkołę, co Ania Starmach, tylko że w Londynie. Wiedział, że bardzo chce iść w ślady swojego ojca Macieja, jednak sam musi wypracować kuchenny fach. Jak podkreśla, nauka w szkole to nie tylko praktyka, ale i znajomości z przyszłymi kucharzami z całego świata. Ania Starmach zapytana o to, co może radzić młodym ludziom, którzy marzą o karierze w gastronomii, przyznała, że liczy się przede wszystkim miłość do zawodu.

- Ścieżek jest bardzo dużo, można skończyć szkołę w Polsce, za granicą albo szkoły nie skończyć. To, co jest najważniejsze, to mieć pasję, wiedzieć że to trudny zawód i być konsekwentnym – podkreśliła.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości