Z pozoru delikatna i drobna, z nadnaturalną siłą trenuje ze swoim karabinem, który pieszczotliwie nazywa „Maleństwo”. Nosi ze sobą sprzęt ważący 50 kilogramów, czyli pewnie tyle ile ona sama. Podczas XXX Igrzysk Olimpijskich zdobyła pierwszy medal dla Polski. Od razu stała się bohaterką. Szybko okazało się, że w tej niepozornej dziewczynie drzemie prawdziwy wulkan energii i talentu. Sprawdziliśmy to osobiście. Dla Dzień Dobry TVN dziennikarka Agnieszka Rylik odwiedziła Sylwię, by odkryć jej nieznaną pasję.