- Petycja dotyczy stworzenia robotycznych symboli Zakopanego. Będzie procedowana.
- Zdaniem popularyzatorów nauki takie roboty to realna i atrakcyjna forma edukacji.
Dalsza część tekstu pod wideo:
Na Krupówkach pojawią się "robozwierzęta"?
Pismo, które trafiło do burmistrza Zakopanego Łukasza Filipowicza, wzywa do stworzenia "robokonia" i "robomisia" jako nowych symboli regionu.
– Ta petycja to apel o przebudzenie… otrzeźwienie może większe dla tej rady gminy, aby zrozumiała, że źródło konfliktów tkwi wprost w pewnych zaniechaniach… może niedofinansowaniu, braku programu, strategii – czytamy w uzasadnieniu petycji.
Wśród szczegółowych propozycji znalazły się m.in. funkcje, jakie powinny spełniać takie "robozwierzęta" - napęd elektryczny lub nawet atomowy, realistyczne efekty dźwiękowe i wizualne, możliwość interakcji przez aplikację mobilną oraz atrakcyjny, "cepersko-futurystyczny" wygląd. Autor sugeruje, by w projekt zaangażować uczelnie techniczne, a konstrukcje wykonać z materiałów nawiązujących do lokalnego rzemiosła – np. drewna.
W petycji nie brakuje także porównań i prowokacji. Jej autor zwraca uwagę, że w krajach arabskich roboty już dawno zastąpiły ludzi w wyścigach wielbłądów. Pada też sugestia, by burmistrz Zakopanego "odbył dialog i rozeznanie" właśnie tam, gdzie tradycja i technologia idą ramię w ramię.
Zakopane. "Robokoń" i "robomiś" - atrakcja turystyczna i forma nowoczesnej edukacji
Choć pomysł wydaje się absurdalny, eksperci podkreślają, że technologia już dziś pozwala na realizację takich rozwiązań.
– Robotyka to bardzo prężnie rozwijająca się dziedzina nauki. Istnieją już czworonożne maszyny, które sprawnie się poruszają i są wykorzystywane nie tylko w sytuacjach kryzysowych, ale również w kontaktach społecznych – powiedziała PAP Katarzyna Nowicka z Centrum Nauki Kopernik. Jak dodała, w Koperniku działa m.in. robotyczny pies SPOT, którym każdy zwiedzający może sterować samodzielnie. Taki kontakt z robotem ma przyzwyczajać nas do nowoczesnej technologii.
– Wydaje mi się, że to, że roboty to jednak roboty i różnią się od żywych zwierząt, jest atutem, a obcowanie z robotycznym czworonogiem to nawet ciekawsza atrakcja. Żywe zwierzęta można poznawać w innych okolicznościach, nieszkodzących ich dobrostanowi – zauważył ekspertka. Jej zdaniem robot stylizowany na misia czy konia, zwłaszcza osadzonego w lokalnym kontekście kulturowym, mógłby być zarówno atrakcją turystyczną, jak i formą nowoczesnej edukacji. Choć Centrum Nauki Kopernik nie projektuje robotów samodzielnie, wskazuje na rosnącą liczbę uczelni i firm, które się tym zajmują.
– Można pomyśleć o współpracy z lokalną politechniką – byłby to ciekawy projekt łączący kulturę, technikę i tożsamość regionalną – podkreśliła Katarzyna Nowicka.
Głos ws. petycji zabrał burmistrz Zakopanego
Burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz potwierdził, że dokument został zarejestrowany jako oficjalna petycja.
– Do urzędu wpływa wiele ciekawych pism, ale to zdecydowanie wyróżnia się inwencją. Doceniam pomysłowość autora, choć oczywiście wdrażanie takich atrakcji wykracza poza kompetencje Urzędu Miasta – zaznaczył. Petycja zostanie skierowana do komisji skarg i petycji, zgodnie z obowiązującymi procedurami.
– Jeśli kiedyś takie wynalazki faktycznie pojawią się w przestrzeni publicznej, będziemy się nad nimi zastanawiać – zapowiedział.
Pismo zostało opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej. Nie wiadomo jeszcze, kiedy komisja miejskiego samorządu zajmie się jego rozpatrzeniem. Choć petycja ma formę żartu, zawiera również szereg poważniejszych refleksji nad kierunkiem rozwoju Zakopanego i zderzeniem tradycji z nowoczesnością.
Zobacz także:
- Na deskorolce z Zakopanego na Hel przejechał 900 km. "Ciężko było"
- Jak górale radzą sobie z nocnymi strachami? "Nie dało rady wyjść z chałupy"
- Oaza spokoju w sercu Tatr: 5 miejsc, które pozwolą się wyciszyć w Zakopanem
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MarekUsz/Getty Images