Interwencje na cmentarzach we Wszystkich Świętych. Awantura w Radomiu

Co się działo na cmentarzach?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dziś Wszystkich Świętych
Dziś Wszystkich Świętych
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
1 listopada powinien być dniem zadumy i refleksji. Niestety, co pokazuje zdarzenie z cmentarza w Radomiu, nie wszyscy wzięli sobie te słowa do serca. Doszło tam do szarpaniny i bijatyki z udziałem kilku osób. Co jeszcze działo się na cmentarzach we Wszystkich Świętych?

Awantura na cmentarzu

1 listopada cześć z nas odwiedza nekropolie, aby zapalić znicze i powspominać bliskie osoby, które już odeszły. To także okazja do spotkań z dawno niewidzianą czy dalszą częścią rodziny. Choć uroczystość Wszystkich Świętych powinna skłaniać do refleksji, to nie wszystkim jest z nią po drodze. Doskonałym tego przykładem jest zachowanie kilku osób na cmentarzu rzymskokatolickim przy ul. Limanowskiego w Radomiu (woj. mazowieckie).

Do sieci trafiło, krótkie nagranie, na którym widać grupę kłócących się osób. Po chwili ostra wymiana zdań przerodziła się w szarpaninę, a w końcu w bójkę. Świadkowie zdarzenia wezwali służby. Justyna Jaśkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu przyznała w rozmowie z "Faktem", że że faktycznie służby otrzymały zgłoszenie o awanturze na cmentarzu. Kiedy policjanci dotarli na miejsce nikogo już tam nie było. Zniknęły również osoby, które wezwały służby.

Kobieta chciała okraść harcerzy

Policjanci z warszawskiego Żoliborza zatrzymali kobietę, która ukradła harcerzom 1 500 złotych. Młodzież tego dnia sprzedawała znicze, aby uzbierać pieniądze na letni obóz. Z ich relacji wynika, że 38-latka chciała kupić 3 znicze, za co miała zapłacić 13 złotych. Kobieta podała harcerzom 200 złotych, kiedy ci zaczęli wydawać jej resztę, w pewnym momencie stwierdziła, że jednak ma mniejsze nominały i to nimi zapłaci. Nie czekając na reakcję sama sięgnęła do kasetki z pieniędzmi. Zabrała nie tylko swoje 200 złotych, ale i inne banknoty.

Zaalarmowani policjanci odnaleźli kobietę na Starych Powązkach. 38-latce grozi pięć lat więzienia.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Atak owadów na cmentarz

Interwencja służb konieczna była także miejscowości Dobrzyce. Około godziny 14.00 podczas mszy świętej jeden z wiernych został wielokrotnie ugryziony przez owady błonkoskrzydłe. U zaatakowanej doszło rozwinął się wstrząs anafilaktyczny.

Zanim na miejsce przybyły odpowiednie służby poszkodowanej osobie pomocy udzielili pozostali uczestnicy mszy. Pogryziona osoba ostatecznie trafiła do szpitala.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości