Kora we wspomnieniach przyjaciół. "Wszyscy myśleli, że była z żelaza, a była z tiulu"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Kora we wspomnieniach przyjaciół
Kora we wspomnieniach przyjaciół
Patrycja Markowska wraca do korzeni
Patrycja Markowska wraca do korzeni
Nowy singiel i nowa Ania Karwan
Nowy singiel i nowa Ania Karwan
Shaggy o nowym projekcie ze Stingiem i… Sinatrą
Shaggy o nowym projekcie ze Stingiem i… Sinatrą
Papa Dance i Artur Rojek połączyli siły
Papa Dance i Artur Rojek połączyli siły
Dzień Polskiej Muzyki
Dzień Polskiej Muzyki
Jan Lisiecki – wirtuoz pięknych wspomnień
Jan Lisiecki – wirtuoz pięknych wspomnień
Muzyka inspirowana naturą
Muzyka inspirowana naturą
Leśna muzyka Dawida Podsiadło
Leśna muzyka Dawida Podsiadło
Kora była wybitną artystką, której twórczość do dziś jest obecna. Wyróżniała się charyzmą i temperamentem. Jej życiorys przybliża nam książka "Słońca bez końca. Biografia Kory" Beaty Biały. Jak wspominają wokalistkę przyjaciele? Jaką była matką? Dlaczego nie przestała intrygować? O tym autorka opowiadała w Dzień Dobry TVN.

Kora oczami przyjaciół

Olga "Kora" Jackowska 8 czerwca skończyłaby 71 lat. Dała się poznać jako nietuzinkowa artystka, która podczas koncertów z zespołem Maanam porywała tłumy. A jaka była prywatnie?

- Nikt nie był w stanie i nikt, by się nie odważył powiedzieć Korze: "Masz żyć tak, bo to robisz źle". Kora zabiłaby go śmiechem po prostu. Od samego początku do końca była sobą i mogła jako ona stworzyć wokół siebie świat. Wszystko, całe otoczenie, byli wszyscy niejako stworzeni przez Korę, tzn. byli tacy, jak Kora chciała ich widzieć - mówił Tomasz Raczek, krytyk filmowy w reportażu Dzień Dobry TVN. - Bardziej niż muzykę kochała słowo. Jak chodziłem do Kory, nie słuchaliśmy muzyki. Nie grała w tle. Była cisza. Natomiast był stos książek i ona egzaminowała mnie z tego, czy już je przeczytałem - dodał dziennikarz.

Jak podkreśliła dr Henryka Bochniarz, Kora była bardzo radykalna w swoich poglądach. - Dotyczyło to wszystkiego. Należało podzielać ten pogląd, bo jak się miało inny, to trzeba było przeprowadzać walkę. Świat musiał być ładny. Kora przywiązywała niewiarygodne znaczenie do tego wszystkiego, co ją otaczało. To dotyczyło też jej ubiorów. Potrafiła robić kreacje w taki sposób, że zachodziłam w głowę, jak można wpaść na taki pomysł, żeby jedno z drugim zestawić - przyznała ekonomistka.

Zdaniem prof. Magdaleny Środy artystka była renesansową kobietą. - Była bardzo uzdolniona w wielu kierunkach. Miała mnóstwo ubrań, które były po prostu dziełami sztuki. Książki to na pewno był jej świat. Znała wszystkie noblistki. Znała właściwie cały zestaw współczesnej literatury pięknej. Ciągle miała jakiś pomysł, wciągała nas w to. (...) Często myślała w kategoriach czarno-białych - zauważyła filozofka i wykładowczyni akademicka.

Hanna Bakuła wielokrotnie portretowała Korę. - Za każdym razem była inna. Kora w moim pojęciu była skończoną pięknością, ponieważ miała piękne, wyraziste usta, doskonałą twarz, zawsze pięknie napięte mięśnie, fajne, okrągłe oczy. Miała oczy jak zabawka. Tak jak ona pozowała, to nikt na świecie. Siedziała tak cierpliwie, głowa w lewo, zamknij usta, oczy w prawo. Jakby się zapomniało po 4 godzinach, to by dalej siedziała - wyjawiła malarka i pisarka.

Kora we wspomnieniach syna

Beata Biały na podstawie rozmów z bliskimi Kory napisała biografię "Słońca końca". W Dzień Dobry TVN autorka opowiedziała o charyzmatycznej i nietuzinkowej wokalistce oraz jaką była matką.

- Wszystkim wydawało nam się, że Kora to kobieta twarda, a okazuje się, że ona była bardzo krucha w środku. Bardzo ciepła, bardzo czuła, opiekuńcza. To zresztą Hanka Bakuła bardzo trafnie określiła, że wszyscy myśleli, że była z żelaza, a była z tiulu. Rzeczywiście taka była. My znamy wizerunek Kory, która przetarła szlaki innym kobietom zwłaszcza. Była walcząca. Nawet ten występ jej w Opolu w 1980 roku. To przecież ona tę scenę rozerwała. (...) Ona się na nią wdarła i ją rozniosła. Bisowała wielokrotnie. Pokazała nam inną muzykę, inne spojrzenie na świat, na życie - podkreśliła dziennikarka.

Jak zaznaczyła, wokalistka była cudowną matką. - Wyszło to moim zdaniem przy rozmowie z Mateuszem, starszym synem Kory. Bo wiadomo jak to jest z tymi rodzicami, którzy są zajęci, w drodze, znani. To jest trudna sytuacja, bo oni mają zwykle mniej czasu, rodzina jest na dalszym planie. Tutaj tak nie było. Jak rozmawiałam z Mateuszem, który jest ciepły, czuły, serdeczny, spokojny, to widać, że to jest chłopak otoczony miłością matki - przyznała Beata Biały.

Jak wyglądało dzieciństwo Kory? Jakie traumatyczne historie miała za sobą? Kto był jej pierwszą miłością? Posłuchaj całej rozmowy z autorką biografii Kory w materiale wideo:

Dlaczego Kora nie przestaje intrygować?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz też:

Autor: Dominika Czerniszewska

Reporter: Miłka Fijałkowska

Źródło zdjęcia głównego: PIOTR BŁAWICKI/EAST NEWS

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana