Dlaczego niektórzy łykają suplementy dla koni?
Dr Szymon Suwała jest zdania, że ludzi do sięgania po suplementy diety dla koni, zachęcają treści, które znajdują w internecie.
- Spotykałem się nie raz, nie dwa i nie trzy z takimi sytuacjami, że zalecano bardzo duże dawki witaminy D. Skąd to się wzięło? Prawdopodobnie z tego, że 80-90 proc. populacji ma niedobory witaminy D, powinniśmy ją suplementować, a skoro tak, to dlaczego nie stosować wysokich dawek. Stąd się wzięły suplementy dla koni - tłumaczył w Dzień Dobry TVN specjalista.
Ekspert ma przypuszczenia, że - z zamysłem - namawia się ludzi do ich stosowania. - A są sprzedawane, jako preparaty paszowe dla koni, żeby uniknąć pewnych reperkusji prawnych, formalnych - tłumaczył.
Stosowanie suplementów dla koni. Dlaczego jest niebezpieczne?
Dr Szymon Suwała wyznał, że zna pacjentkę, która po tym, gdy dowiedziała się, że ma niedobór witaminy D, aby wyrównać braki, sięgnęła po preparat przeznaczony właśnie dla koni.
- To było 50 tysięcy jednostek witaminy D codziennie. U tej pacjentki doszło do niewydolności nerek, doszło do rozwoju kamicy nerkowej, doszło do zaburzeń rytmu serca i problemów neurologicznych, miała bardzo duże drżenia mięśniowe - zrelacjonował.
Specjalista dodał, że kobiecie szybko została udzielona pomoc. Jednak powrót do zdrowia trwał ponad pół roku.
Dlaczego jeszcze nie powinno się sięgać po suplementy dla zwierząt? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Polacy na potęgę spożywają suplementy diety. "W prawie wszystkich przypadkach to niepotrzebne"
- Przyjmujesz witaminę D? Dowiedz się, jak prawidłowo ją suplementować
- Przełomowe badanie. Tani suplement może poprawiać funkcjonowanie mózgu
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News