O to, czy ZUS rzeczywiście śledzi nas w mediach społecznościowych spytaliśmy rzecznika ZUS - Wojciecha Andrusiewicza: "To pracodawcy do nas piszą i wskazują, że ich pracownicy, mimo iż są na zwolnieniu lekarskim, to mają takie oto zdjęcia na swoim profilu na facebooku. (...) Mamy 24 miliony klientów. Kontrolujemy rocznie około 300 tyś. zwolnień na kilkanaście milionów, to nie jest dużo. (...) Jeżeli ktoś nieprawidłowo wykorzystuje zwolnienie lekarskie, jest pozbawiony zasiłku chorobowego". Czy urzędnicy w szczególny sposób sprawdzają kobiety, które znalazły zatrudnienie na kilka tygodni przed porodem? Jak wygląda taka kontrola i jaka kara czeka osobę oszukującą pracodawcę i ubezpieczyciela?