Katarzyna to pewna siebie, uśmiechnięta 38-latka. Od kilkunastu lat mieszka w Niemczech, gdzie pracuje i spełnia się jako szczęśliwa żona oraz matka dwójki dzieci. Na co dzień wykonuje zawód sprzątaczki, opiekuje się także seniorami. Od jakiegoś czasu aktywnie prowadzi też bloga i profile w mediach społecznościowych, dzięki którym integruje się z kobietami, które spotkał podobny los. Pod jej szczerym uśmiechem i niebywałą pewnością siebie, kryje się smutna historia, którą nasza rozmówczyni postanowiła przekuć w coś dobrego.
Kobiety piją inaczej
Alkoholizm powszechnie uznawany jest za domenę mężczyzn, dlatego wciąż niewiele mówi się o jego przypadkach wśród kobiet. Niesłusznie, bowiem problem ten ma coraz większą skalę, a wpływ alkoholu na kobiecy organizm niesie za sobą bardzo poważne zagrożenia. Kobiety uzależniają się pięć razy szybciej niż panowie, odpowiada za to ich metabolizm. Co więcej, ze względu na przypisaną im rolę społeczną - opiekę nad dziećmi, wykonywane w domu obowiązki, a nierzadko także łączenie tego z pracą zawodową, zdecydowanie trudniej im przyznać, że alkohol zdominował ich życie. Jeszcze trudniej jest określić moment, w którym do tego doszło.
Alkohol nie towarzyszył mi przez całe życie, ponieważ do 25. roku życia w ogóle go nie spożywałam. Później sięgałam po niego sporadycznie, aż w wieku około 35 lat, kiedy dzieci podrosły, zaczęłam niewinnie "winkować" w weekendy. Z czasem nabrało to większej częstotliwości i przyznam szczerze, że nie wiem kiedy wpadłam w szpony nałogu alkoholowego. Chodziłam do pracy, zajmowałam się dziećmi. Wszystko było jak zawsze, tylko ja byłam inna. Byłam więźniem nałogu
- przyznaje otwarcie Katarzyna Lubina, zwracając uwagę na to, że problem może pojawić się zupełnie nieoczekiwanie. Nasza rozmówczyni wyraźnie podkreśla, że nałogowe spożywanie alkoholu przez kobiety zwykle wygląda inaczej niż u mężczyzn, dlatego tak trudno jest się do niego przyznać, a jednocześnie łatwiej jest uniknąć podejrzeń ze strony otoczenia.
Kobiety piją inaczej. Zwykle potrafią przy tym normalnie funkcjonować - dbają o dom, sprzątają, gotują, kładą dzieci do łóżka. Dopiero wieczorem, kiedy wszyscy zasną, sięgają po kieliszek. Tak było w moim przypadku
- opowiada 38-latka. Jej zdaniem taki scenariusz dotyczy wielu kobiet. Wielokrotnie spotkała się z podobnymi historiami, biorąc udział w spotkaniach grupy wsparcia czy rozmawiając z poznanymi za pośrednictwem mediów społecznościowych osobami. Sytuacja robi się jeszcze bardziej poważna, gdy alkoholizm przybiera groźną postać, odbierając swojej ofierze zdolność normalnego funkcjonowania. Katarzyna Lubina określa to jako zniewolenie, pozbawiające osobę uzależnioną zdrowego rozsądku. Otwarcie mówi o tym, że w takich sytuacjach ludzie są w stanie napić się wszystkiego, co zawiera jakiekolwiek procenty. To skrajne uczucie głodu alkoholowego trudno będzie zrozumieć komuś, kto nigdy go nie doświadczył.
Życie bez alkoholu
Alkohol wnosi chaos w życie osób, które się od niego uzależniają. Katarzyna Lubina nie pije od trzech lat, jednak nie ma wątpliwości, że nałóg przyczynił się do wielu problemów, które usiłuje rozwiązać do dziś. Kobieta zwraca uwagę na fakt, że alkoholizm u kobiet dotyka nie tylko je same, ale także ich rodziny, a przede wszystkim dzieci , które zwykle widzą i czują, że z mamą dzieje się coś niedobrego. To dramat, który odciska swoje piętno na całym otoczeniu alkoholiczki.
Alkohol rozwiązuje rodziny, niszczy relacje, budzi niepokój, strach, smutek i rozczarowanie. Alkohol odbiera wolność, odbiera autentyczność i zmienia naszą świadomość. Alkohol zabrał kobietę, którą kiedyś byłam
- w poruszających słowach opisuje skutki choroby alkoholowej nasza rozmówczyni. Wyznaje też, że do dziś próbuje odzyskać zaufanie męża i dzieci, którzy nawet po trzech latach jej abstynencji boją się, że znów zacznie sięgać po kieliszek. Jej historia jest jednak najlepszym dowodem na to, że można wyjść z nałogu, trzeba tylko naprawdę tego chcieć. Wymaga to silnej woli, a przede wszystkim chęci zmiany swojego życia.
Bez alkoholu życie wygląda o wiele piękniej, jest o wiele bardziej świadome. Chociaż początki nie są łatwe, to ciężka praca nad sobą naprawdę popłaca. Trzeźwe i świadome życie pozwala nam dostrzegać te małe, cudowne rzeczy, których pod wpływem alkoholu nie byliśmy w stanie zobaczyć. Trzeźwe życie motywuje nas do poszerzania horyzontów, do szukania odpowiedzi na pytania: "dlaczego ja?" i "dlaczego tak się stało?"
- podsumowuje 38-latka.
Katarzyna Lubina nie jest już więźniem alkoholu, a bolesne doświadczenia związane z nałogiem postanowiła wykorzystać, pomagając innym kobietom. Wyboista droga, przez którą przeszła, pozwala jej lepiej zrozumieć problemy zmagających się z alkoholizmem osób, ponieważ na własnej skórze poczuła, jak trudno jest walczyć z tą podstępną, wyniszczającą chorobą. Blog jej autorstwa o wymownym tytule "Walczę O Siebie Kasia Lubina", przyciąga uwagę wielu kobiet, które znalazły się w podobnej sytuacji. Nasza rozmówczyni uważa, że taka działalność to rodzaj terapii dla niej samej, a jednocześnie szansa na udzielenie pomocy innym. Idąc tym tropem, 38-latka zajęła się organizacją warsztatów dla kobiet, założyła też w mediach społecznościowych specjalną grupę dla osób uzależnionych i współuzależnionych, oferując potrzebującym bezpłatną pomoc psychologa.
Zobacz także:
- Gdy miała 39 lat, usunięto jej macicę. "Ta blizna to moje drugie życie"
- Endometrioza. Zagadkowa choroba kobiet XXI wieku
- Letnia seksualność. Dlaczego w wakacje mamy większą ochotę na przypadkowe zbliżenia?
Zobacz wideo: Czym jest drunkoreksja i dlaczego dotyka głównie młodych ludzi?
Autor: Magdalena Brzezińska