Sąd rodziny rozpatruje sprawę bójki dwóch nastolatek. Na nagraniu, które trafiło do sieci widać, jak agresorka przydusza ofiarę i oblewa ją ciemną cieczą. Mimo że zdarzenie obserwuje kilka osób, nikt nie reaguje. Skąd w młodych ludziach wzięła się znieczulica? Dlaczego dochodzi do takich sytuacji między nastolatkami? Jak to zmienić? O tym w Dzień Dobry TVN mówili Bartłomiej Widawski, socjoterapeuta z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii "Kąt", Patryk Galewski (projekt PaKa Inne Garowanie, Fundacja im. ks. Kaczkowskiego) oraz Zuzanna Kaszuba, licealistka.
Bójka między młodymi ludźmi - dlaczego nikt nie reaguje?
Zuzanna Kaszuba wielokrotnie była świadkiem sytuacji, w których dochodziło do bójki i nikt nie reagował. Jak dodała, takie sceny często obserwuje się na imprezach.
- Jest alkohol, jakieś inne substancje, to podnosi agresję wśród nastolatków. Był to sylwester, doszło do bójki pomiędzy dwoma chłopakami. Doszło do momentu, gdy jeden złapał za butelkę pełną szampana i uderzył drugiego w tył głowy. Sytuacja: nie wiadomo, co zrobić. Niestety moim instynktem było uciec z tej imprezy, zadzwonić do mamy. Jednak jest strach o siebie - przyznała licealistka. Zapytana, czy ktoś z obecnych próbował coś zrobić, odpowiedziała, że nie. Młodzi ludzie byli zajęci nagrywaniem całego zajścia.
- Są ludzie, którzy się śmieją, dla nich to jest śmieszne. A jak nie nagrywanie, to stanie z boku i patrzenie. Wydaje mi się, że to jest też kwestia tego, że jak jest dużo osób, to może ktoś inny zareaguje, może ja nie będę musiał - tłumaczyła 19-latka. Jej zdaniem brak reakcji to również obawa, że ktoś uzna nas za kapusia czy donosiciela.
- Młodzi ludzie nie reagują, bo nie wiedzą, jak mają zareagować. 10 osób stoi, 10 osób ma wyciągnięty telefon, podejdzie 11, też wyciągnie, bo nikt nie wie, co zrobić. My jako nauczyciele, jako dorośli nie, że nie pokazujemy, wolimy stać wyżej i mówić, bardziej wychowywać, a musimy być i dawać wzór. Po prostu musimy zacząć budować takie postawy, które będą uwrażliwione - stwierdził Patryk Galewski (projekt PaKa Inne Garowanie, Fundacja im. ks. Kaczkowskiego). Według niego taka postawa wśród młodzieży nie bierze się z niczego.
- Ja kiedyś też pełniłem taką rolę oprawcy. Czując lęk w drugim człowieku, którego krzywdziłem, czułem poczucie bezpieczeństwa. Bo tego mi zabrakło w domu, brakowało mi otoczeniu - podkreślił gość Dzień Dobry TVN.
Znieczulica wśród młodych. Jak zmienić ich postawę?
- Kluczowe są kwestie kompetencji. Wiek nastoletni to wiek, kiedy dopiero zdobywamy kompetencje. My dorośli mamy takie myślenie, że "jesteś na tyle dorosły, że powinieneś to wiedzieć". Nie, jeżeli nie został tego nauczony, to nie powinien tego umieć. Jeżeli nie nauczy się matematyki, dodawania do dwóch, do czterech, do pięciu, to nie będzie umiał nawet jako 25-latek dodawać. Nie uczymy młodzieży kompetencji miękkich, w szkołach się praktycznie tego nie robi, bardzo mało się to robi, nie ma to czasu - zauważył Bartłomiej Widawski, socjoterapeuta z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii "Kąt".
Niezwykle ważna jest również przynależność do grupy. - Jeżeli wszyscy nagrywają, to ja też stanę i nagram, żeby nie być tym "lamusem", tym wyrzuconym poza nawias, bo też chcę być członkiem grupy - podsumował specjalista.
Co można zrobić, żeby zmienić postawę młodzieży? Jak nauczyć ich, że przemoc jest zła i trzeba reagować? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- 16-latka była gnębiona przez rówieśników. "Nadal ją wyzywają. Nawet po śmierci"
- "Kolega pisał mi, żebym się zabił". Jak rozpoznać, że dziecko doświadcza przemocy?
- Czy w polskich szkołach jest bezpiecznie? "Musiałyby tam obowiązywać procedury policyjne"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Adam Burakowski/East News