Wyszli w góry i już nie wrócili. Tajemnicza śmierć dwóch turystów. "Bieg wydarzeń niejasny"

góry w Austrii
Austria. Turyści zginęli w górach w niejasnych okolicznościach
Źródło: Westend61/Getty Images
W rejonie tyrolskiej miejscowości Vals w Austrii odnaleziono ciała dwóch niemieckich alpinistów. Wiele wskazuje na nieszczęśliwy wypadek, ale przyczyny śmierci młodych mężczyzn wciąż pozostają przedmiotem śledztwa. Co wydarzyło się na szlaku w okolicach Hüttengrat?
Kluczowe fakty:
  • Dwóch niemieckich alpinistów zaginęło 30 czerwca podczas wyprawy w rejonie Geraer Hütte w Tyrolu.
  • Rodzina zgłosiła zaginięcie około północy, gdy mężczyźni nie wrócili do schroniska.
  • 1 lipca po południu odnaleziono ich ciała u podnóża ściany Hüttengrat.
  • Przyczyna tragedii pozostaje nieznana – brak świadków oraz śladów asekuracji utrudnia ustalenie przebiegu zdarzeń.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:

DD_20240214_Gory_REP
Zdrowy rozsądek a góry
Źródło: Dzień Dobry TVN

Tragedia w Tyrolu. Zaginęli na szlaku, ciała znaleziono u podnóża skały

Do zaginięcia dwóch alpinistów, w wieku 28 i 34 lat, doszło w poniedziałek, 30 czerwca. Jak ustalono, mężczyźni wyruszyli na zaplanowaną wspinaczkę o godz. 6 rano, kierując się w stronę Geraer Hütte – popularnego punktu w masywie Tuxer Alpen. Gdy wieczorem nie wrócili do schroniska, ich bliscy, zaniepokojeni brakiem kontaktu, zgłosili zaginięcie.

Sygnał dotarł do służb ratunkowych około północy. W akcję poszukiwawczą natychmiast zaangażowano lokalny zespół ratownictwa górskiego z St. Jodok, wspierany przez jednostki policji i śmigłowce.

Austria. Niejasne okoliczności śmierci turystów w górach

Pierwsza faza operacji, rozpoczęta jeszcze w nocy, nie przyniosła rezultatów. Dopiero we wtorek przed godziną 14:00 ratownikom udało się zlokalizować dwa ciała u północnego podnóża skały Hüttengrat. To tam prawdopodobnie doszło do wypadku.

Rejon, choć niezaliczany do ekstremalnie trudnych tras, wymaga doświadczenia i ostrożności – szczególnie przy zmieniających się warunkach atmosferycznych. W czasie zaginięcia w okolicy przechodziły burze, jednak – jak poinformowała policja – na ten moment nie uznaje się ich za bezpośrednią przyczynę tragedii.

Choć hipotezy o upadku z dużej wysokości wydają się najbardziej prawdopodobne, śledczy nie wykluczają innych scenariuszy. – To czysta spekulacja. Bieg wydarzeń jest całkowicie niejasny. Wypadek nie był przez nikogo widziany, nie ma świadków – zaznaczył kierownik grupy ratunkowej, Hermann Ungerank, cytowany przez "Kronen Zeitung".

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości