Wypadek, który doprowadził do śmierci Liama Payne'a
Liam Payne zmarł tragicznie 16 października 2024 r. w Buenos Aires. Światowej sławy artysta wypadł z balkonu swojego hotelu, odnosząc liczne obrażenia. Jego śmierć wstrząsnęła całym światem i pogrążyła fanów muzyka w żałobie.
Jak ustalili śledczy, były członek zespołu One Direction miał zdewastować przed wypadkiem swój pokój hotelowy, a także wzbudzić niepokój jednego z pracowników obiektu. Choć dokładne okoliczności tragicznego zdarzenia wciąż nie są znane, wiadomo, że Payne przez długi czas nadużywał substancji psychoaktywnych. Zagraniczne media podają także, że artysta miał spore problemy zawodowe. W dniu swojej śmierci piosenkarz miał ponoć zrezygnować z działalności we własnych filmach muzycznych.
Szczodry gest Liama Payne'a
Okazuje się jednak, że to niejedyne zaskakujące doniesienia na temat zmarłego wokalisty. Jak podaje "The Mirror", Liam Payne miał przekazać przed śmiercią prawie 3 tys. dolarów na wsparcie 28-letniego mężczyzny chorującego na chłoniaka. Na stronie dziennika czytamy, że zmagający się z nowotworem kucharz nie chciał uwierzyć w gest Payne'a. Prędko okazało się jednak, że wpłacone przez muzyka środki były prawdziwe.
Dzięki wsparciu wokalisty mężczyzna zorganizował zbiórkę na platformie GoFundMe, w ramach której udało mu się - jak do tej pory - zebrać niemal 34 tys. dol.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Smutne wieści dla fanów One Direction. Nie żyje Liam Payne. 31-letni gwiazdor spadł z hotelowego balkonu
- Harry Styles zapowiada nową płytę. Znamy datę premiery "Harry's House"
- Tylko u nas: Wywiad z zespołem One Direction!
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: The Mirror
Źródło zdjęcia głównego: Mike Marsland /Getty Images