Dorota Zawadzka relacjonuje pobyt w szpitalu. "Wszystko to przez traumę z dzieciństwa"

Dorota Zawadzka
Co wydłuża, a co skraca nam życie?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dorota Zawadzka przeżywa obecnie trudne chwile. Psycholożka w mediach społecznościowych zdradziła, że znajduje się w szpitalu Matki Polki w Łodzi, a pobyt w placówce przyprawia ją o dreszcze. "Płaczę i nie radzę sobie z emocjami" – dodała.

Dorota Zawadzka przebywa w szpitalu

Dorota Zawadzka dała się poznać szerszej publiczności lata temu za sprawą programu "Superniania". Psycholożka w pewnym momencie zniknęła ze świata mediów, jednak pozostaje aktywna w sieci. Niedawno poinformowała swoich fanów o nietypowej sytuacji. Ze względu na stan zdrowia, zmuszona była zgłosić się do szpitala. Jak się okazuje, wizyty w tego typu placówkach są dla niej dość traumatycznym wydarzeniem.

Już na kilka dni wcześniej Dorota dzieliła się swoimi przemyśleniami. W sieci otwarcie opowiedziała o obawach związanych z narkozą. "Będą mnie usypiać i mam paranoję, że nie obudzą. Masakra" — napisała na Facebooku.

W wirtualnym pamiętniku psycholożka otworzyła się także w temacie traum. Jak się okazuje, strach przed szpitalami związany jest z przeżyciami z dzieciństwa.

- Nie lubię szpitali, ale »mus jest«, badania się same nie zrobią. Nie lubię zapachu szpitala, szpitalnych dźwięków i nie lubię tego lęku, który włazi pod skórę i czeka, by zalać mózg. W szpitalu jestem jak małe dziecko. Płaczę i nie radzę sobie z emocjami. Wszystko to przez traumę z dzieciństwa. Ścisk mam w żołądku i czuję, jakbym kulę armatnią połknęła. Nie jest łatwo. Ech — wyznała Zawadzka.

Dorota Zawadzka już po zabiegu

Choć strach miał wielkie oczy, wszystko poszło zgodnie z planem. Dorota 22 maja zameldowała na Facebooku, że jest już po zabiegu. Lekarze wybudzili ją po narkozie, a już niebawem opuści placówkę i wróci do domu.

- Obudzili mnie. Uff. Teraz pośpię i o 14 do domku – przyznała krótko, zamieszczając selfie ze szpitalnego łóżka.

Pod postem fani zamieścili wiele komentarzy, w których to wspierali psycholożkę i życzyli jej dużo zdrowia.

- "W domu będzie już lepiej", "dobrze, że już po", "Własny domek dobry na wszystko! A już okład z psa, nie do przecenienia" - pisali internauci.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości