Natalia Dawidowska o komentarzach
Natalia Dawidowska ma za sobą trudny czas. Kobieta podzieliła się w sieci smutnym doświadczeniem, które jest podsumowaniem ostatnich miesięcy walki o życie. Jak przyznała, zamiast wsparcia, wiele osób dokładało jej zmartwień przykrymi komentarzami.
- Dla tych, co muszą żyć z chorobami niewidocznymi i nie czują się przez nikogo rozumiani. Ulubiony cytat lekarza domowego brzmiał: "Nie może być tak źle, jeśli nadal pracujesz i robisz wszystko, co robisz". Powiedziałam mu, że nie wiedziałam, że mam wybór. Lata cierpiące, zmęczone i wiele zmian we mnie bez powodu i z innego powodu... Aby ukryć wszystko przed kimś innym, udawać, że jest lepiej, niż jest naprawdę; dopóki nie przestanie działać. Nieważne, jak silny chcesz być – rozpoczęła.
W dalszej części Natalia nawiązała do niewłaściwych pytań, jakie często padają z ust nieznajomych, a także "dobrych" rad, które dają ludzie nieświadomi ukrytej choroby.
- Potem przychodzi moment, kiedy mówią ci, co masz... Masz mieszane emocje: w końcu wiesz, co masz, ale jak sobie z tym poradzisz? Brak zachęty, chęć leżenia, częste przyjmowanie leków; cała apteka na szczycie stolika nocnego. Następnie codzienne odpowiedzi na pytania: "Dlaczego się tak utyłeś?", "Mam dobrą dietę, jeśli tylko ćwiczysz". "Te kiedyś piękne włosy na Twojej głowie są teraz okropne i wypadają... Co ci się stało??" To prawda i dlatego to udostępniam! CICHE I NIEWIDOCZNE CHOROBY ISTNIEJĄ!! - kontynuowała.
Niewidoczne choroby kontra opinie innych
Często oceniamy ludzi pochopnie. Patrząc na wygląd, zamieniając jedno bądź dwa zdania, wydajemy własny osąd. W wielu przypadkach mija się on z prawdą. Hejtując i wytykając niedoskonałości, nie zdajemy sobie sprawy, że mogą być one przyczyną poważnych chorób.
Kiedy masz niewidzialną chorobę, trudno jest z twojej perspektywy polemizować z niewiedzą ludzi. Życie nabiera wielu zmian!!! Mam dość powiedzenia: * Byliście u lekarza? * Próbowaliście tego? * Próbowaliście tego? * Nie wiem, co jeszcze możemy dla Ciebie zrobić... Tak, tak, tak! Próbowałam i wciąż próbowałam wszystkiego!!! Lekarze twierdzą, że choroba jest wieczna. Że się nie uleczę. Nie poddaję się jednak, ale chcę uświadomić innym: * Drzemka mnie nie uleczy, ale pomoże... * Nie jestem leniwa, biorę leki i czasem mnie to męczy. * Nie jestem zły, ale czasami zdenerwowany z powodu bólu. * Codziennie zmagam się z bólem, problemami zwinności, zmęczeniem, krytyką mojego środowiska
- dodała.
Natalia przyznała, że najbardziej frustrujące jest dla niej, to kiedy ludzie patrzą i mówią "nie może być tak źle; dobrze wyglądasz". - Mimo że mój organizm boli wszędzie, naturalnie wyglądam dobrze, zawsze staram się dobrze wyglądać, to "choroba niewidoczna". Ta choroba dotyka mnie fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Bo rzadkich chorób autoimmunologicznych nie widać, ale my je znamy . I już są... Cichy atak, ale szczególnie bolesny – wytłumaczyła.
Fani wspierają Natalię
Pod poruszającym postem pojawiło się wiele komentarzy. Fani wspierali Natalię, a także życzyli jej dużo siły i zdrowia. Ponadto dodali, aby kobieta nie przejmowała się opinią innych i w żadnym wypadku nie brała przykrych słów do siebie. Ocena i hejt świadczą tylko o braku kultury i złym wychowaniu nadawców. "Staram się Ciebie zrozumieć … wierzę, że będzie dobrze. Zdrowia", "Powodzenia. Proszę nie przejmować się tym, co inni mówią. Pozdrawiam serdecznie", "Trzymaj się, jeśli ktoś ocenia kogokolwiek, to tylko źle świadczy o nim" - pisali fani.
Zobacz wideo: Natalia Dawidowska rozpoczęła chemioterapię
Zobacz także:
- Dwóch chłopców chorych na SMA pilnie potrzebuje pomocy. Trwają zbiórki na najdroższy lek świata
- Bracia Olaf i Alan w tym samym czasie czekali na nowe serca, obaj są już po przeszczepach. "Nie da się opisać naszego szczęścia"
- Czy uczniowie we wrześniu wrócą do szkół? Rada Medyczna wydała opinię
Autor: Nastazja Bloch