Marian Opania o aktorstwie, selfie i disco polo. Zdradził, gdzie nie chciałby umrzeć: "To takie kiczowate"

Marian Opania o aktorstwie, selfie i disco polo. "Jak nie wychodzę na scenę, to znaczy, że nie żyję"

Marian Opania o aktorstwie, selfie i disco polo. "Jak nie wychodzę na scenę, to znaczy, że nie żyję"
Marian Opania: “Nie umiem odpoczywać”
Źródło: Dzień Dobry TVN

Marian Opania to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów. Wywiad, który przeprowadziła Dzień Dobry TVN Dorota Wellman, jest pełen ciekawych anegdot i zaskakujących zwrotów akcji. Jak aktor spędza czas poza deskami teatru? Czy planuje przejście na aktorską emeryturę?

Marian Opania - co jest dla niego najważniejsze w życiu?

Marian Opania jest znanym i cenionym aktorem, który swoim talentem i zaangażowaniem przyciąga widzów do teatru oraz przed ekrany telewizorów. Jego miłość do aktorstwa jest tak wielka, że nie wyobraża sobie życia bez teatru

- U mnie jest tak, że jak nie wychodzę na scenę, to znaczy, że nie żyję. Ale umrzeć na scenie nie chciałbym, bo to takie kiczowate. (...) Kocham grać. Na początku kochałem grać w filmie. W teatrze to wiadomo. Czuję oddech widowni, a w filmie wyobrażam sobie, jak to zadziała. Bo w filmie często jest tak, że na początku kręci się to, co na końcu, a na końcu to, co na początku. Więc trzeba pamiętać dokładnie, w jakim momencie to jest - wskazał aktor.

- Nigdy nie gram pod publiczkę, nigdy. Poprzeczka zawsze wyżej niż niżej. Nie mam syndromu aktora prowincjonalnego. To jest brzydkie słowo, ponieważ na prowincji jest mnóstwo wspaniałych aktorów, zupełnie nieznanych - dodał.

Marian Opania przez jakiś czas był wykładowcą w szkole filmowej w Łodzi. - Moimi uczniami jest Malajkat, Pazura, Polk i tak dalej, i tak dalej. Trochę się na tym znam, ale ponieważ jeździłem tym maluchem na 10 godzin wykładów i potem wracałem, zasypiałem za kierownicą, co ja nie wyprawiałem, wyrywałem sobie włosy z nosa. Wrzeszczałem, żeby się obudzić. No, ale wtedy można było stanąć gdzieś przy rowie, przespać się i jechać dalej - opowiadał Dorocie Wellman.

Marian Opania - jaki jest prywatnie?

Prywatnie Marian Opania jest szczery i bezpośredni. Nie lubi, kiedy ludzie podchodzą do niego na ulicy z prośbą o selfie. Mówi, że jest samotnikiem, który woli spędzać czas w domku nad Wkrą. Zdradził również, że ma problem z muzyką disco polo, którą słucha jeden z wnuków gospodarzy tego miejsca. Jakie aktor ma marzenia?

- Rodzinne, żeby tym moim artystom się udało, ponieważ mieli jakby wszystko podane na tacy, a ja nie miałem. Musiałem sam wszystko. Moja matka mi przysyłała w czasie studiów placek drożdżowy i sto złotych, ale natychmiast dostałem stypendium naukowe i zacząłem już sam zarabiać. Kupiłem sobie nawet kożuch w Kurowie. Wszystko za swoje pieniądze - wskazał artysta.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl. 

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości