Kayah reaguje na plotki o rozstaniu z Jarosławem Grzywińskim
Kayah to artystka, która nie ma w zwyczaju komentowania życia prywatnego w przestrzeni medialnej. Wyjątek, na który się zdobyła, potwierdza jedynie tę regułę. Wokalistka po raz pierwszy od dłuższego czasu odniosła się do plotek na temat swojego związku, które zrodziły się tuż po premierze jej najnowszego singla "Odnaleźć siebie".
Emocje wśród słuchaczy wywołał tekst utworu, który według nich miał rzekomo obrazować bolesne rozstanie autorki z Jarosławem Grzywińskim. Gwiazda po kilku dniach medialnej burzy w końcu zdementowała te sensacyjne doniesienia. W obszernym wpisie na Instagramie zwróciła uwagę, że jej twórczość jest bardzo uniwersalna i nie trzeba doszukiwać się w niej wątków prywatnych.
- Niestety okazało się, że tekst mojej piosenki został poddany wnikliwej analizie tęgich mózgów i że według nich przerywam milczenie w domniemanej sprawie… (...) Tekst tej piosenki powstał ponad rok temu, choć z nazwaniem tychże trudnych emocji nosiłam się od dawna. Zresztą pierwszą próbę podjęłam już 23 lata temu w piosence "Śpij kochanie śpij". (...) Nie komentuję, ani pisząc tekst, ani w żadnej rozmowie medialnej mojego osobistego życia - czytamy w oświadczeniu Kayah.
Gwiazdy o związkach
Kayah z nutką ironii zaznaczyła, że jako artystka nie chce tworzyć tekstów, które są miałkie i nie opowiadają o ludzkich przeżyciach.
- Nie zamierzam ze strachu przed kolejnymi interpretacjami moich tekstów pisać piosenek o życiu seksualnym stonki ziemniaczanej, bo zwyczajnie mnie to nie kręci. Kręcą mnie prawdziwe emocje, bo ludzie się z nich składają. (...) Tym, którzy mają zamiar dalej analizować moje wpisy czy teksty, proponuję analizę gramatyczną tym razem - skwitowała.
Kayah na romantycznym ujęciu z partnerem
Instagramowy wpis Kayah został opatrzony zdjęciem, które rozwiewa wszelkie wątpliwości na temat rzekomych kryzysów w związku wokalistki. Para aktualnie przebywa na wspólnych wakacjach, a na fotografii nie szczędzi sobie wzajemnych czułości.
- Wcześniejsze plotki o naszym rozstaniu ignorowaliśmy, (...) dla nas najważniejsze jest to, że my wiemy, jak jest. (...) Tych, którzy życzą nam źle, muszę zmartwić. Tych, którzy się martwią, uspokoić. Świetnie się bawimy na wakacjach, skąd pozdrawiamy - oznajmiła gwiazda.
Artystka dodała, że nadal chce chronić swoją prywatność. Nie zamierza informować opinii publicznej o ewentualnych kryzysach i rozstaniach. - Nie próbujcie nas złożyć do trumny. Ten trup jeszcze żyje. A jak będzie miał ochotę już sczeznąć, dowiecie się o tym ostatni. Bo tak się złożyło, że to nasza osobista sprawa - zastrzegła.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Kayah z partnerem przebrali się za Joannę Przetakiewicz i Rinke Rooyensa. "Jesteśmy super patchworkową rodziną"
- "Płaczę codziennie". Kayah o depresji poporodowej i trudnych chwilach w życiu
- Piotr Stramowski na odważnym zdjęciu pochwalił się idealną sylwetką. "Nie wstydźmy się naszej próżności"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Kamil Piklikiewicz/East News