Iza Kuna i Marek Modzelewski o wspólnej pracy
Iza i Marek mają ze sobą wiele wspólnego. Nie tylko od 17 lat żyją razem w związku, ale również łączy ich pasja do filmu. Współpracowali razem podczas tworzenia produkcji "Teściowie", której premiera już 10 września. Iza zagrała Wandę, jedną z głównych ról, zaś Marek jest autorem scenariusza. Czy aktorka wiedziała, że jej ukochany pisze dla niej rolę?
- Nie, nigdy tego nie wiem - wyznała Iza.
Okazuje się, że Kuna mimo ogromnego doświadczenia w graniu w filmach, serialach czy na deskach teatru, to i tak bardzo się denerwuje, gdy jej partner jest na planie, podczas gdy ona odgrywa swoją rolę. - Z zasady staram się nie przeszkadzać ani reżyserowi, ani aktorom. Wiem, że najgorsi są żyjący dramatopisarze w teatrze. Dlatego tak naprawdę byłem na planie może dwa razy, tak z ciekawości, żeby zobaczyć, jak to wygląda, ale nie wtrącałem się w ogóle - podkreślił Marek.
- To jest duży stres, zawsze przejmuję się wszystkim, może za bardzo. Chcę, żeby było super, a jeszcze jak przychodzi mój kolega z domu i mówi bardzo dobre uwagi, ale potem to mnie jeszcze bardziej dotyka, stresuje, jestem spięta. Potem rozmawiamy, potem nie rozmawiamy. Dlatego Marek nie przychodzi - zaznaczyła Iza.
Film "Teściowie" pokazuje Polaków, w szczególności teściów, w krzywym zwierciadle. A czy Modzelewski jest zadowolony z relacji z mamą Izy Kuny? - Moja teściowa jest fantastyczna, ponieważ po 17 latach naszego związku wciąż mówi do mnie per pan. Ja do niej też mówię per pani i to jest taki wzajemny szacunek - powiedział żartobliwie Marek.
Film "Teściowie" - o czym jest?
10 września do kin wchodzi film "Teściowie" w reżyserii Kuby Michalczuka. To szalona opowieść o tym, co się może wydarzyć, gdy puszczają nerwy. Pan młody uciekł tuż przed ślubem, ale to nie oznacza, że wesele nie może się odbyć. Fabuła zarysowana jest wokół dwóch rodzin, które różni wszystko - pochodzenie, status społeczny, zawartość portfela czy gust.
Rodzice pana młodego (Maja Ostaszewska i Marcin Dorociński) i panny młodej (Izabela Kuna i Adam Woronowicz) początkowo są w szoku. Nie wiedzą, kogo obwiniać za zaistniałą sytuację, biją się z myślami, co robić z weselem. Okazuje się jednak, że szalona impreza może trwać i nikomu nie przeszkadza brak młodej pary. Od słowa do słowa uprzejme uśmiechy zamieniają się w publiczne pranie brudów. Aż wreszcie wybucha prawdziwa bomba…
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Zobacz także:
- Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pochwaliła się nowym zdjęciem. "Pełnia szczęścia"
- Córka Adama Małysza wzięła ślub. Zobaczcie, jak Karolina wyglądała w ten wyjątkowy dzień
- Olga Frycz o lękach kobiet w następnej ciąży. "Czy kolejne dziecko będzie tak samo wielką miłością?"
Autor: Justyna Piąsta