Filip Lato o Stanach Zjednoczonych
Filip Lato zwrócił na siebie uwagę publiczności za sprawą hitu "100". Piosenka podbiła serca Polaków i znalazła się na 3. miejscu wśród najczęściej granych piosenek w 2017 roku. Choć pandemia pokrzyżowała mu muzyczne plany, to korzystając z wolnego czasu, który nagle pojawił się w jego kalendarzu, odwiedził kraj swojego urodzenia, czyli Stany Zjednoczone.
- Byłem w Kalifornii, byłem w Arizonie, byłem w Nevadzie - wyliczał Filip z ekscytacją. - Przejechałem samochodem 6 800 km - dodał.
Przy okazji podróży Filip zobaczył na żywo koncerty swoich ulubionych wykonawców Coldplay i Billie Eilish, którzy są dla niego wielką inspiracją. W międzyczasie młody wokalista przekroczył barierę magicznej trzydziestki i jak sam przyznaje z nową cyfrą z przodu czuje się świetnie.
Nowy singiel Filipa Lato
"Wracam sam" to tytuł najnowszego singla Filipa Lato, który współtworzył słowa i muzykę. Piosenka jest opowieścią o niełatwej miłości i związanych z nią przeżyciach.
- Komu nigdy nie było smutno, że budzi się w pustym pokoju? Że przez życie idzie w pojedynkę, choć ponoć jest z kimś związany - napisał Filip w zapowiedzi utworu. - Z kimś, dla kogo jednak nie jest najważniejszy. Z kimś, kto nie stawia go na pierwszym miejscu. Z kimś, na kogo wciąż musi czekać i nigdy nie może liczyć...
Wkrótce będzie okazja usłyszeć go na żywo - już 28 listopada w Krakowie weźmie udział w symfonicznym koncercie na Andrzejki wraz z m.in. Kayah, Grzegorzem Markowskim, Viki Gabor i Urszulą.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz także:
- Trenuje syna z niepełnosprawnością. "Wiktor osiąga naprawdę wielkie rzeczy, dla mnie wielkie"
- Przyjaciółki wspominają zmarłą w szpitalu ciężarną Izabelę. "Chciała żyć i miała dla kogo"
- Ma 41 lat i jest dziewicą. Seksuolog: "Coraz więcej osób rezygnuje z pożycia" - dlaczego?
Autor: Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/EastNews