W soleckim "Azylu dla jeży" pojawiły się dziesięcioraczki. "To jest nieszczęśliwy czas dla maluchów jeżowych"

Jeze_1
Jeżowie dziesięcioraczki to najsłodsze co dziś zobaczycie
Źródło: Dzień Dobry TVN
W Solcu Kujawskim znajduje się Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt "Azyl dla jeży". Ostatnio pojawiły się tam dziesięcioraczki, co można uznać za przyrodniczy ewenement. Niestety, sytuacja małych jeży nie jest najlepsza. Ze względu na niskie temperatury i zbliżającą się zimę, bez pomocy ludzi mogą nie przetrwać. O tym, co zrobić, jeśli zauważymy na swoim terenie jeża i jak mu pomóc opowiedziała Beata Woźniacka, która opiekuje się tymi zwierzętami w soleckim ośrodku. 

W azylu dla jeży pojawiły się dziesięcioraczki

Niedawno w "Azylu dla jeży" w Solcu Kujawskim pojawiły się dziesięcioraczki. Znalazł je na swoim terenie mieszkaniec Świecia, który zadzwonił po pomoc. Początkowo był to jeden jeż, ale ostatecznie okazało się, że w pobliżu było ich aż dziesięć. Niestety, nie jest to dla nich dobry czas. Wszystko ze względu na niskie temperatury, które są dla nich zagrożeniem.

- To jest nieszczęśliwy czas dla maluchów jeżowych, dlatego że zrobiło się zimno, temperatura w nocy spada do 5 stopni to jest dla nich dużo za mało – mówiła Beata Woźniacka.

W czasie zimy jeże śpią, dlatego jesień jest okresem, gdy muszą przygotować się do hibernacji. Oznacza to, że wiele mam porzuca swoje dzieci, które mogą nie przeżyć bez pomocy ludzi.

- Dla dorosłych jeży to jest sygnał, że trzeba się szykować do hibernacji, bo to zwierzęta, które zimą po prostu śpią. Pojawiają się jeszcze w ogrodach mamy, które chodzą ze swoimi dziećmi, ale niestety coraz więcej jeżowych mam musi teraz zadbać o siebie, odbudować swój tłuszczyk na zimę i dlatego pozostawiają te mioty- wyjaśniła Beata Woźniacka.

Jak pomóc jeżom przetrwać niskie temperatury? 

Ze względu na trudne warunki atmosferyczne, niskie temperatury i zbliżającą się zimę warto zwrócić szczególną uwagę na jeże. Pomoc i empatia ze strony ludzi to czasem jedyna szansa, aby mogły przetrwać.

- Teraz jest taki czas, że reagujemy, ale bez przesady. Nie biegamy po ogrodzie i nie przeszukujemy krzaków, tylko na spokojnie obserwujemy swój teren. Jeżeli wiemy, że na naszym terenie bytuje jeż, to musimy być troszeczkę bardziej czujni – mówiła Beata Woźniacka.

Najbardziej niebezpieczna dla jeży jest temperatura poniżej -10 stopni. Wtedy zwierzęta potrzebują szczególnej pomocy i opieki ze strony człowieka.

- Reagujemy wtedy, kiedy już wiemy, że temperatura na zewnątrz spada poniżej -10 stopni i widzimy jeża np. na trawniku, albo gdzieś pod krzakami – powiedziała Beata Woźniacka.

Aby pomóc jeżom można wykorzystać termofor, butelkę i koc. Następnie należy zadzwonić po pomoc, najlepiej wykonując telefon do straży miejskiej albo gminnej. Dzięki szybkiej interwencji, zwierzęta będą mogły trafić do takiego ośrodka jak "Azyl dla jeży" w Solcu Kujawskim.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości