6-latka po "leczeniu" przeziębienia u bioenergoterapeuty, m.in.: zbijaniu gorączki przez telefon i podawaniu jej sterydów, trafiła, w stanie ciężkim, do szpitala. Luka Szaranowicz powiedział w Dzień Dobry TVN, jak taka sytuacja wygląda z punktu widzenia prawa? Kto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności?