Nowy reportaż Piotra Jaconia "Wszystko o moim państwie"
W Polsce nie ma innej drogi. Ich wszystkich czeka sądowy proces. Proces, który muszą wytoczyć swoim rodzicom. Mowa o osobach transpłciowych i przeprawie, która potrzebna jest, by w końcu zacząć żyć w zgodzie ze sobą.
Reportaż Piotra Jaconia to wyjątkowy zapis takiego procesu, w którym polskie państwo stawia dwoje najbliższych sobie ludzi po przeciwnych stronach, a niedoskonałe prawo walczy z duchem empatii i człowieczeństwa.
"Wszystko o moim państwie" - historia Floriana
Piotr Jacoń przyjrzał się sprawie Floriana, który wraz z najbliższymi podjął decyzję o wszczęciu sprawy o zmianę płci w dokumentacji . - Razem to wszystko robiliśmy od początku, razem pisaliśmy pozew, razem go konsultowaliśmy z mądrymi ludźmi, wszyscy mówili, że jest super. Pomimo tego, że wiedziałam, że w Poznaniu jest zwyczaj powoływania biegłych i włączania prokuratury. Z tyłu głowy cały czas miałam nadzieję, że nas to ominie – powiedziała mama Floriana.
Dlaczego prokuratura włączyła się do sprawy? - Bierzemy udział we wszystkich tego typu sprawach. Jest takie zalecenie ze strony prokuratury krajowej. Udział bierzemy w każdej sprawie, w której sąd zawiadamia, że jest postępowanie w kierunku ustalenia płci. Są to podstawowe prawa człowieka i zmiana płci nie jest kwestią obojętną. My jesteśmy stroną niezależną - odpowiedziała prokurator.
Na pytanie, po co komplikować ludziom życie, prawniczka odparła: - W każdej sprawie występujemy o opinię biegłych. I ta opinia stanowi dowód pozwalający rozstrzygnąć sprawę. W naszym okręgu są rozstrzygane przy udziale biegłych. Dokumenty dołączone do pozwu, obojętnie, jaka to jest sprawa, to są dokumenty prywatne.
Mama Floriana najbardziej obawiała się jednak sytuacji, w której będzie musiała siedzieć naprzeciwko syna i mimo wielkiego wsparcia i zrozumienia, stawić się jako jego wróg. - Boję się, że sędzia nie powoli mi usiąść po stronie Florka. To jest dla mnie najtrudniejszy moment, kiedy będę postawiona naprzeciwko. Muszę iść do sądu i być jego wrogiem. Mam wrażenie, że czasami tak jest, że to państwo nas nie lubi, bo zmusza nas do tak upokarzających rzeczy – powiedziała mama Floriana.
Florian i jego rodzina nie są pierwszymi osobami, które zostały tak potraktowane. W 2021 roku było 3186 takich spraw w Polsce. W większości z nich sąd powoływał przynajmniej jednego biegłego, co znacznie wydłużało postępowanie.
Jak potoczył się proces? Cały reportaż Piotra Jaconia "Wszystko o moim państwie" dostępny jest na platformie TVN24 GO.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nie od zawsze wiedziała, że jest transpłciowa. Alicja potrzebuje ogromnej kwoty na korektę płci
- Uczestniczka "Top Model" otwarcie o transpłciowości. "To było jasne, jednak rodzice ignorowali sprawę"
- Szybka procedura zmiany płci w Szwajcarii. Wystarczy wizyta w urzędzie stanu cywilnego
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: TVN24 GO
Źródło zdjęcia głównego: TVN24