Szlakiem wygasłych wulkanów
Zaledwie 100 km od Wrocławia i 220 od Poznania wznosi się niezwykłe pasmo Gór Kaczawskich. Te niezwykłe wzniesienia są pozostałością po wulkanach, które na Dolnym Śląsku tętniły życiem 250 mln lat temu. Dziś nie stanowią już zagrożenia, są za to wspaniałym miejscem na rodzinne wyprawy.
Jednym z najbardziej malowniczych zakątków w Górach Kaczawskich są Ograny Wielisławskie położone w miejscowości Sędziszowa. Ich nazwa pochodzi od kształtu, który przybrała magmowa skała, upodabniając się do organowych piszczałek. Usytuowane na zboczu Wielisławki mogą stać się samodzielnym celem spaceru bądź początkiem wyprawy na szczyt.
Trasa na niewielką Wieslisławkę, wznoszącą się 375 m n.p.m, to przyjemny, godzinny spacer. Wysiłek wynagrodzą nie tylko piękne widoki, ale też ruiny zamku znajdujące się na stromym zboczu. Miejsce na swojej mapie powinni zaznaczyć również poszukiwacze skarbów - legenda głosi, że właśnie tam ukryto słynne złoto Wrocławia, czyli skarb zaginiony od II wojny światowej.
Góry Kaczawskie na rodzinne wyprawy
Niewielkie różnice wysokości sprawiają, że Góry Kaczawskie są wspaniałym miejscem na rodzinne wyjazdy, które nie powinny okazać się zbyt forsowne nawet dla dzieci. Najwyższe wzniesienie - Ostrzyca - ma zaledwie 501 m n.p.m. Warto wejść na szczyt, by zobaczyć Karkonosze, a przy odrobinie szczęścia, Śnieżkę.
Te skały wylały się i stygły pod powierzchnią ziemi 290-250 mln lat temu. Mamy tutaj też starsze skały, które wylewały się na dnie oceanów jakieś 500 mln lat temu. Mamy też młodsze, które powstawały 30-25 mln lat temu
- wyjaśnił Marcin Jaśkiewicz, geolog.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczyć na Player.pl.
Zobacz też:
Zakaz grillowania do końca roku. "To nie jest pomysł aktywistów". Co grozi za złamanie przepisu?
Maryla Rodowicz pokazała zdjęcie mamy z 1940 roku. Fani o piosenkarce: "Wiadomo po kim taka piękna"
Autor: Adam Barabasz