Krem z wodą w składzie – czy to dobra opcja na zimę?
Od lat istnieje przekonanie, że zimą nie powinno się aplikować na skórę preparatów z wodą w składzie. Dlaczego? Bo mogą one zamarznąć na skutek minusowych temperatur. Czy ta teoria jest prawdziwa? Absolutnie nie.
To jest totalna nieprawda, że krem na zimę nie może mieć w składzie wody
– mówi Martyna Grzenkowicz, ekspert ds. kosmetycznych.
Nie wystarczy ci to zapewnienie? Nasz specjalista tłumaczy tę sytuację na przykładzie morsowania. Gdy zimową porą wychodzimy z wody, na naszej skórze nie pojawia się przecież tafla lodu. A dzieje się tak dlatego, że ciało, które ma zazwyczaj temperaturę 36,6 stopni, rozgrzewa wszystko to, co znajduje się na skórze. Warto też wiedzieć, że woda, która znajduje się w kosmetykach, w ciągu kilkunastu sekund odparowuje. Jeśli więc masz bardzo suchą skórę, preparaty na bazie wody są dla ciebie idealnym i bezpiecznym rozwiązaniem.
Czy pielęgnacja skóry zimą, powinna być inna od tej, którą stosujemy latem?
Tutaj każdy z nas powinien zadać sobie jedno kluczowe pytanie. Konkrety? Czy twoja skóra zachowuje się inaczej zimą, aniżeli latem? Jeśli odpowiedź brzmi "nie", używaj dalej tego samego kremu. Jeśli jednak była ona twierdząca, warto zmienić produkt.
Jeśli skóra w okresie jesienno-zimowym nie zmienia się, nie ma potrzeby by zmieniać krem, bo pielęgnację dobieramy do potrzeb naszej cery, a nie do pór roku
– tłumaczy specjalistka.
A z jakimi problemami urodowymi możemy borykać się zimą i czy parafina to dobre rozwiązanie o tej porze roku? Odpowiedzi między innymi na te pytanie znajdziesz w materiale wideo.
Przeczytaj też:
Rozświetlająca maseczka z młodego jęczmienia. Jak ją przygotować? Kremy na dzień i na noc - czym różnią się od siebie?
13 błędów, które przyspieszają proces starzenia. Śpisz na brzuchu - to jeden z nich
Autor: Joanna Andrzejewska