Maciej Stuhr: "Mam to wszystko w stand-upie"
Maciej Stuhr to aktor znany widzom zarówno z kinowych produkcji, jak i serialowych ról. To nie koniec wyzwań, jakie postawił sobie aktor. W tym roku ruszył z własnym programem stand-upowym "Mam to wszystko w stand-upie". Obecnie z materiałem podróżuje po kraju.
Niespełna 2 tygodnie temu artysta poinformował swoich fanów, że z przyczyn zdrowotnych zmuszony jest odwołać występ w Gdańsku. Maciej opublikował wówczas w sieci zdjęcie ze szpitala i dodał:
- Kochany Gdańsku! - napisał Maciej. Tak bardzo się cieszyłem na nasze spotkanie! Tymczasem padłem. Ściskam Was mocno z SOR-u! Przepraszam i do zobaczenia za miesiąc w innym terminie.
To nie koniec złej passy. W czwartek, 16 maja aktor wystąpił w Tychach. Tuż po występie w mediach społecznościowcych pochwalił się zdjęcie z widownią. Kilka godzin później w sieci pojawił się tajemniczy wpis: "Właśnie dotarła do mnie tragiczna wiadomość".
Maciej Stuhr poinformował o śmierci Andrzeja Grzeli
Obok tej wiadomości aktor nie mógł przejść obojętnie. W czwartkowy wieczór przekazał na Facebooku, informację o śmierci Andrzeja Grzeli, cenionego lekarza i członka zespołu Ryczące Dwudziestki.
- Właśnie dotarła do mnie tragiczna wiadomość. Nie żyje Andrzej Grzela »Qña«. Bohater mojego filmu »II koncert na wiolonczelę i orkiestrę« oraz reportaży Małgorzaty Smolak z Dużego Formatu. Brak słów. Dopiero co toczyliśmy burzliwe rozmowy o nim, choćby w »Sprawie dla reportera«. Śpij spokojnie piękny człowieku! - czytamy w poście.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci dziękowali Maciejowi za wsparcie Andrzeja Grzeli.
"Bardzo, bardzo dziękujemy za to, że wspierał Pan Andrzeja aż do końca. I że patrzył Pan sercem", "Wielki żal. Słów brak", "Wielki smutek"- pisali internauci.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także
- Dopiero niedawno udało jej się nawiązać z synem fajną relację. "Nie chcę myśleć, co było wcześniej"
- Michał Czernecki sprząta ukochany las. "Mam dosyć bezczynnego przyglądania się temu"
- "Walisz głową w mur". Z tymi słowami Edyty Pazury utożsami się wiele kobiet
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Facebook
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia