Gdy oglądamy odcinki realizowanych na żywo programów telewizyjnych, zwykle nie zastanawiamy się, ile osób pracuje przy tym przedsięwzięciu. Patrzymy głównie na sam efekt oraz na prezenterów, jurorów i uczestników, którzy występują przed kamerą. Maciej Dowbor w rozmowie z redaktorką Dzień Dobry TVN Online Bereniką Olesińską opowiedział nieco więcej o technicznej stronie organizacji takiego show na przykładzie "You Can Dance - Po prostu tańcz!". Zobacz materiał wideo.
Gdzie Maciej Dowbor pracował w młodości?
Jeżeli ktoś sądzi, że Maciej Dowbor ma doświadczenie zawodowe, które ogranicza się wyłącznie do pracy przed kamerą, jest w dużym błędzie, ponieważ popularny dziś prezenter zajmował się na początku swojej kariery w mediach, tj. w latach 90. XX w., m.in. organizowaniem wydarzeń od strony technicznej.
- Pracowałem w agencji PR-owej, eventowej, która przygotowywała różnego rodzaju wydarzenia, m.in. Telekamery. To był jeden z pierwszych dużych eventów, przy którym pracowałem. Tam zajmowałem się jakimiś malutkimi rzeczami. Mało odpowiedzialnymi, ale za coś byłem odpowiedzialny i tam wtedy zobaczyłem, że bardzo mnie interesuje ta druga strona sceny, a właściwie scena. I dążyłem do tego, żeby ten swój plan wcielić w życie - wyznaje prowadzący w Dzień Dobry TVN Online.
Jak od kulis wygląda realizacja programu "You Can Dance"? Maciej Dowbor ocenia
Praca przy organizacji programów telewizyjnych, którą Maciej Dowbor podjął przed 30 laty, sprawiła, że dziennikarz jeszcze bardziej docenia ciężar odpowiedzialności, który spoczywa na ekipie technicznej. Prowadzący na przestrzeni dekad dostrzega ogromne różnice w możliwości zastosowania różnych rozwiązań technologicznych oraz w dostępności sprzętu. Prezenter wyznaje, że gdy zobaczył przestrzeń, w której będzie pracował przy "You Can Dance - Po prostu tańcz!", był pod dużym wrażeniem.
- To jest wypas. Jak tu wszedłem po raz pierwszy do tego studia, gdzie odcinki na żywo się odbywają, to nie ukrywam, że trochę mi kopara opadła, bo tu jest zbudowana cała scenografia. To wszystko, co widzimy dookoła, to nie jest tak, że to było i zostało zaaranżowane na potrzeby programu, tylko to jest wszystko zbudowane - zaznacza Maciej Dowbor w rozmowie z Bereniką Olesińską.
Wielkim komfortem, jaki mam zapewniony w pracy, jest to, że ja trochę przychodzę na gotowe. Ale faktycznie trudno sobie wyobrazić, ile osób pracuje tutaj na planie i jak długo w ogóle trwa stawianie takiego studia. Wiem, ile np. jest rozmontowywana taka scenografia i to nie jest kwestia jednego czy dwóch dni. To jest naprawdę dłuższy czas, bardziej skomplikowana operacja- tłumaczy dziennikarz.
Wśród składowych scenografii, które dają spektakularne efekty, są np. innowacyjne LED Walls, czyli ściany lub podłogi, na których można wyświetlić dowolną grafikę.
- Pamiętajmy, że te wszystkie elementy są elementami, które pracują, gdzie chodzą po nich ludzie, więc to też musi spełniać wszystkie bardzo restrykcyjne zasady bezpieczeństwa - dodaje Maciej Dowbor.
Z dużym wyzwaniem wiąże się również praca w wozie transmisyjnym. - To nie jest tak, że siedzi gość i sobie przez przypadek przyciska jakieś przyciski. Oni to mają wszystko policzone na próbach, robią to wszystko do rytmu muzyki. Naprawdę, realizacja telewizyjna tego wydarzenia jest na bardzo, bardzo wysokim poziomie - ocenia prowadzący "You Can Dance - Po prostu tańcz!".
Zobacz także:
- To nowe wyzwanie dla Macieja Dowbora. Jak sobie radzi? "Nie ma koła ratunkowego"
- Pierwsze obiekty zauroczenia naszych prowadzących. Zaskoczyli osobistym wyznaniem
- Fani kierują do gwiazd osobliwe prośby. Joanna Koroniewska: "Używane majtki, używane rajstopy"
Reporter: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN Online