Michał Malinowski miał "randkę" z... wielorybem. To nie jest sztuczna inteligencja

Michał Malinowski miał "randkę" z... wielorybem. To nie jest AI
Michał Malinowski miał "randkę" z... wielorybem. To nie jest AI
Źródło: Dzień Dobry TVN, Instagram/@michal_malinowski_official

Michał Malinowski, który wciąż przemierza Ocean Spokojny samodzielnie wybudowaną łodzią, podzielił się w mediach społecznościowych niezwykłym przeżyciem. Aktor pokazał fanom swoje spotkanie z szarym wielorybem, które miało miejsce u wybrzeży Meksyku. - Chyba się zakochałem - wyznał.

Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.

Co zmieniło się u Michała od ostatniego spotkania?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Michał Malinowski wybrał samotną podróż po Oceanie Spokojnym

Michał Malinowski dał się poznać szerszemu gronu publiczności, występując w popularnych produkcjach telewizyjnych. Kilka lat temu postanowił jednak diametralnie zmienić swoje życie i - zamiast dalszych aktorskich poczynań - skupić się na odkrywaniu świata. Gwiazdor samodzielnie zbudował łódź, którą wypłynął na Ocean Spokojny.

Ten śmiały krok umożliwił mu przeżywanie niezwykłych przygód. Jak podkreślił aktor w jednej z rozmów z Dzień Dobry TVN, dzięki samotnej żegludze udaje mu się poznawać niezwykłych ludzi, obserwować piękno dzikiej przyrody, a także wchodzić w interakcje z morskimi zwierzętami. Takim też doświadczeniem Michał Malinowski podzielił się ostatnio na swoim profilu na Instagramie, dokumentując bliskie spotkanie z... wielorybem.

To tam Michał Malinowski spotkał wieloryba. "Chyba się zakochałem"

Do niezwykłego spotkania Michała Malinowskiego z wielorybem doszło na Półwyspie Kalifornijskim, w zatokach San Ignacio i Bahía Magdalena. Jak wyjaśnił aktor, te zapierające dech w piersi miejsca są jednymi z nielicznych na świecie, gdzie można doświadczyć bliskiego kontaktu z majestatycznymi morskimi ssakami.

- W tym roku, ze względu na niższą temperaturę wody, wieloryby zaczęły się tu pojawiać dopiero w lutym, więc lepiej nie przylatywać za wcześnie. Co roku potrzebują też chwili oddechu po długiej podróży, zanim nabiorą śmiałości i ochoty na zabawę z ludźmi. Ale, gdy już się rozkręcą, dzieje się magia - wyjaśnił gwiazdor w nagraniu opublikowanym na Instagramie.

Michał Malinowski zdradził również, że spotkanie z wielorybem było dla niego niezapomnianym przeżyciem. Gwiazdor ośmielił się nawet... dać mu całusa.

- Jeśli masz szczęście, możesz przeżyć coś, czego nie da się opisać słowami. Bo decyzja zawsze należy do nich. I to właśnie jest najpiękniejsze. Tym bardziej, że takie spotkania zdarzają się znacznie częściej niż mogłoby się wydawać - wyjaśnił, pokazując fanom, jak całuje zwierzę, po czym stwierdził: - Chyba się zakochałem.

Niesamowitą relację aktora docenili również jego fani, którzy wyrazili w komentarzach swój zachwyt nad jego przeżyciem.

"To już więcej niż wygrana w lotka. Zazdroszczę!", "Love is in the air! Wyczuwam miłość", "Najpiękniejsza rzecz, jaką dzisiaj zobaczyłam" - czytamy pod postem gwiazdora na Instagramie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości