Bartosz "Bart" Sosnowski nie żyje. Małgorzata Ostrowska: "To był dopiero początek twojej muzycznej podróży!"

Bartosz "Bart" Sosnowski
Bartosz "Bart" Sosnowski
Źródło: Bartosz Krupa/East News
Bartosz "Bart" Sosnowski, muzyk bluesowy, kompozytor i gitarzysta nie żyje. Informację o jego śmierci potwierdziła Aleksandra Górecka, żona artysty. Odszedł nagle w wieku 38 lat.

Bartosz "Bart" Sosnowski nie żyje

Bartosz "Bart" Sosnowski zmarł 8 września. Informacja o jego śmierci została przekazana na oficjalnym facebookowym profilu muzyka dzień później. Komunikat pojawił się również na koncie jego żony, Aleksandry Góreckiej.

Wczoraj odszedł od nas Bart Sosnowski. Pirat wypłynął w najdłuższy rejs.... Dla nas zawsze będzie niedaleko stąd. Oli serce pękło na milion kawałków...

- czytamy na profilach Sosnowskiego i Góreckiej. 

Przyczyna śmierci muzyka nie została podana.

Bartosz "Bart" Sosnowski - bluesowa "dusza"

Bartosz Sosnowski w wieku 13 lat rozpoczął naukę gry na gitarze. Dostał się na akademię muzyczną, na której studiował grę na oboju. Aby się utrzymać, chwytał się różnych zajęć.

- Pracowałem w sklepie muzycznym, byłem instruktorem gry na gitarze, pracowałem w dużym sklepie z meblami i muzeum Łazienki Królewskie. Był też taki moment, że byłem operatorem szlifierki - powiedział artysta w Dzień Dobry TVN.

Na scenie występował najpierw jako Bart Sosnowski, a potem już jako Sosnowski. Jego znakiem rozpoznawczym była unikalna zachrypnięta barwa głosu, porównywana przez niektórych do tej, którą ma artysta Joe Cocker.

Jego debiutancki album zatytułowany był "The Hand Luggage Studio". Krążek był nominowany do Fryderyka w kategorii "Album Roku Blues". W marcu 2020 roku ukazał się drugi album muzyka pt. "Tylko się nie denerwuj". Autorką słów do utworów Sosnowskiego jest Aleksandra Górecka, żona, menadżerka i matka syna artysty. 

Sosnowski niejednokrotnie gościł ze swoją twórczością w Dzień Dobry TVN.

Małgorzata Ostrowska pożegnała Bartosza "Barta" Sosnowskiego

Małgorzata Ostrowska pożegnała w mediach społecznościowych artystę, z którym miała przyjemność występować.

Dotarła do mnie rano okropnie smutna wiadomość - nie żyje Bartek Sosnowski. Mój młody kolega, który zaprosił mnie do wspólnego zaśpiewania szalonej piosenki HEJ! Niezwykły, nietuzinkowy głos, wielki talent muzyczny i przemiły człowiek. Szok, absolutny szok! Nie tego, Bartku się spodziewałam! Raczej czekałam na szalony rozwój twojego talentu i kariery, nie na takie wieści…przecież to był dopiero początek twojej muzycznej podróży!

- napisała.

Zobacz też:

Zobacz wideo: Sosnowski podbija bluesową scenę muzyczną

ORIGINAL
Sosnowski podbija bluesową scenę muzyczną
Źródło: Dzień Dobry TVN
podziel się:

Pozostałe wiadomości