Barbara Kurdej-Szatan usłyszała zarzuty prokuratorskie. "Nie chcę, żeby pokazywano mnie z zasłoniętą twarzą"

Co słychać w show-biznesie?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Media obiegła wiadomość o postawieniu zarzutów Barbarze Kurdej-Szatan. Prokurator uznał, że emocjonalny wpis aktorki wypełnił znamiona przestępstwa znieważenia funkcjonariusza publicznego. Grozi za to nawet rok pozbawienia wolności. Do sytuacji odniosła się sama zainteresowana, publikując oświadczenie w mediach społecznościowych. Czy gwiazda przyznała się do winy?

Oświadczenie Barbary Kurdej-Szatan

Barbara Kurdej-Szatan nie ma chwili wytchnienia. Choć mogłoby się wydawać, że sprawa kontrowersyjnego wpisu, w którym wyraziła swoją opinię na temat funkcjonariuszy straży granicznej, już ucichła, to najgorsze dopiero przed aktorką. Prokuratura zdecydowała się bowiem na postawienie jej zarzutów. Gwieździe grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

- Fakty są takie, że zarzuty zostały postawione - skomentował Mateusz Hładki. - Teraz czekamy na to, czy prokuratura skieruje sprawę do sądu, czy też zostanie umorzona, na co liczy sama Basia Kurdej-Szatan - wyjaśnił dziennikarz.

Zgodnie z zasadami panującymi w rodzimym show biznesie, każdy zwrot akcji nie może obejść się bez oświadczenia wydanego na Instagramie. Nie inaczej było w tym przypadku. Na profilu aktorki pojawił się wpis, w którym Barbara Kurdej-Szatan ponowiła przeprosiny i zaapelowała do mediów.

- Potwierdzam, że dzisiaj prokurator przedstawił mi zarzuty zniesławienia funkcjonariuszy Straży Granicznej. Nie przyznałam się do winy. Złożyłam szczegółowe wyjaśnienia, wskazując na kontekst mojego wpisu na Instagramie z 4 listopada 2021 roku, który był naturalną reakcją na tragedię uchodźców na granicy - kobiet i dzieci - napisała aktorka. - W związku z tym liczę, że postępowanie zostanie szybko umorzone. Jeżeli jednak mam odpowiadać karnie za okazanie solidarności cierpiącym, to nie chcę, żeby pokazywano mnie z zasłoniętą twarzą i upoważniam media do pisania o sprawie z udostępnieniem mojego wizerunku i nazwiska - dodała gwiazda.

Problemy Barbary Kurdej-Szatan

Aktorka nie ukrywa, że jej emocjonalna reakcja negatywnie odbiła się na jej wizerunku i karierze.

- Nie zastanawiałam się nad tym. Zrobiłam, co czułam - powiedziała w rozmowie z Oskarem Netowskim, goszcząc w cyklu dziendobry.tvn.pl #BezCukru. - Zobaczyłam okropny filmik i miałam w sobie takie emocje, że nie zastanawiałam się nad niczym. Jak patrzę na mojego małego Henia, który miał wtedy roczek z hakiem... I jak przeczytałam, że jakieś dziecko zmarło, które tułało się z rodzicami... To jest okropne. Jak sobie wyobrażam, że mój Henio by marzł, cierpiał i umierał, to nie mogę tego znieść. To coś potwornego - podsumowała.

Zobacz rozmowę ze studia i poznaj szczegóły sprawy, która wstrząsnęła polskim show-biznesem.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Adam Barabasz

Źródło zdjęcia głównego: Kamil Piklikiewicz / East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości