Zazdrość psów - na czym polega?
Właściciele psów potrafią zaobserwować momenty, w których ich pupile próbują zwrócić na siebie uwagę, gdy nie jest ona skupiona wyłącznie na nich. Jak zaznacza behawiorystka zwierząt Aneta Awtoniuk, takie zachowanie czworonogów często utożsamiane jest z zazdrością. Okazuje się jednak, że emocja, o której mowa, ma niewiele wspólnego z ludzką jej wersją.
- My ją [zazdrość psów - przyp. red.] interpretujemy po naszemu, bo tak rozumiemy świat. Natomiast dla psów, (...) to nie jest objaw takiej czystej zazdrości: "Mną się zajmuj, bo ja chcę być ważna dla Ciebie", tylko to jest taka informacja, gdzie przewodniczka przekierowuje swoją uwagę na inny obiekt i psy są tym obiektem zainteresowane, bo nie wiadomo, co z tego dalej wyniknie - czy może będzie trzeba się zaprzyjaźniać, może trzeba będzie się bawić, a może np. trzeba będzie nawarczeć i odstraszyć obiekt - tłumaczy ekspertka.
Behawiorystka twierdzi, że zwierzęca zazdrość może być skierowana zarówno w stronę innego pupila, jak i bliskiego właścicielowi człowieka. - W takich sytuacjach, kiedy pies odsuwa drugiego członka rodziny od swojego opiekuna, na ogół robi to dlatego, że czuje za mało uwagi od tego osobnika - słyszymy na antenie Dzień Dobry TVN.
Joanna Przetakiewicz-Rooijens i Andrzej Polan kochają psy. Jak reagują na ich zazdrość?
Joanna Przetakiewicz jest właścicielką sześciu psów. Projektantka zawitała do studia Dzień Dobry TVN z trzema swoimi pupilami: Bellą, Lalą i Romeo, by porozmawiać o zachowaniach czworonogów, które spowodowane są rywalizacją o uwagę właścicielki.
- Kiedy mnie nie ma, wszystko jest super. Natomiast kiedy ja przychodzę albo Rinke [mąż Joanny - przyp. red.] przychodzi, ale szczególnie ja, bo wiadomo, że kobieta to jest jednak ta mama, to "mama przychodzi, mama jest tylko moja". W związku z tym Maniusia, której tutaj dzisiaj nie ma, ona jest najbardziej taka zaborcza i zazdrosna - twierdzi celebrytka.
Bizneswoman stara się tak gospodarować wolną chwilę, by jej psiaki nie mogły odczuć niesprawiedliwości. - Ja mam prawie w Excelu wyliczone, ile ja mam czasu każdemu poświęcić. Maniusia bawi się piłeczką, ten się bawi tygryskiem i ja każdemu muszę porzucać, wycałować brzuszki - opowiada gwiazda.
Świadkiem psiej zazdrości był również Andrzej Polan. Jego pies nie mógł poradzić sobie z obecnością nowego członka zwierzęcej rodziny w domu.
- Ja kiedyś miałem dwa psiaki: Bolek i Lolek. Jeżeli mówimy o zazdrości, to mogę Wam powiedzieć, że pierwszy był Bolek. (...) Miałem trudność, żeby go przygotować, bo to się stało bardzo nagle, więc do Bolka dołączył Lolek po mniej więcej dwóch latach. Bolek nie do końca go chciał na początku przyjąć do siebie, stąd był podział majątku - dwa pokoje oddzielne i w dwóch pokojach oddzielnych one sypiały. Co jakiś czas się spotykały - wspomina kucharz i właściciel restauracji.
Jak właściciele powinni radzić sobie w takich momentach? Tego dowiesz się z naszego materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Pomoc dla wolno żyjących kotów. Jak robić to mądrze? "Nie zostawiajmy nieświeżych resztek z domu"
- Niebezpieczna sytuacja podczas grzybobrania. "Kątem oka widzę, że on idzie za mną"
- Co to znaczy, jeśli pies liże ściany lub dywan? "To powinno być dla nas niepokojące"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN