Podczas zdalnej lekcji nauczycielka odinstalowała uczniom gry z komputera. Jak chronić swoje pliki i dokumenty?

Maciej Kawecki
Nauczycielka skasowała uczniom gry w czasie lekcji zdalnej
Źródło: Dzień Dobry TVN
Prowadząc telekonferencję przez Internet, trzeba zwrócić szczególną uwagę, na co wyrażamy zgodę. Akceptując regulamin i politykę prywatności, możemy też nierozważnie zezwolić drugiej osobie na dostęp do naszego komputera, a tym samym do naszych folderów, zdjęć czy dokumentów. Jak się przed tym uchronić? Kilku rad udzielił w Dzień Dobry TVN dr Maciej Kawecki, ekspert do spraw nowych technologii.

Zagrożenia podczas internetowych konferencji

W sieci głośno jest o sytuacji, kiedy to nauczycielka podczas lekcji online odinstalowała gry z komputera ucznia. Jak to możliwe, że podczas telekonferencji miała zdalny dostęp do urządzenia i mogła ingerować w to, co się na nim znajduje?

- Pamiętajmy o tym, że duża liczba komunikatorów, z których dzisiaj korzystamy i organizujemy na nich konferencje, daje możliwość zdalnego dostępu do urządzeń końcowych użytkowników. Obecnie prowadzimy tak wiele telekonferencji, łączymy się z tak dużą liczbą osób, że nie jesteśmy w stanie ściągnąć na komputer wszystkich aplikacji tych komunikatorów. W związku z tym korzystamy z tzw. opcji webowych. Nie mamy aplikacji, łączymy się online z określonym komunikatorem. Tam musimy zaznaczyć bardzo dużo zgód - akceptujemy regulamin, politykę prywatności, udzielamy dostępu do kamery, mikrofonu - wyjaśnia dr Maciej Kawecki, ekspert do spraw nowych technologii.

Bardzo często w ramach zgód klikamy również zgodę na dostęp do naszego urządzenia.

- Wówczas ten ktoś nie tylko uzyskuje dostęp do naszego ekranu, widzi, co mamy na pulpicie, ale może również usunąć nasze pliki. Co ważne - nie popełnia przestępstwa, ponieważ kodeks karny mówi o tym, że przestępstwem jest uzyskanie nieuprawnionego dostępu do naszego sprzętu, ale my przecież uprawniliśmy tę osobę - zauważa gość Dzień Dobry TVN.

Jak chronić pliki na komputerze?

Chcąc uczestniczyć w telekonferencji, należy zachować czujność i uważnie czytać komunikaty, na które wyrażamy zgody. Jest też prosty sposób, by mieć pewność, że nasze prywatne pliki i dokumenty będą bezpieczne.

- Jeżeli bierzemy udział w wielu telekonferencjach, to stwórzmy na komputerze konto nowego użytkownika, z którego będziemy korzystać tylko na potrzeby rozmów przez komunikatory online. Tam nie będziemy mieć żadnych plików, historii, to będzie zupełnie odseparowane konto. Jeśli wyrazimy zgodę na dostęp do naszego urządzenia, to i tak nikt nie zobaczy nic oprócz zdjęcia na pulpicie - podkreślił dr Kawecki.

Gdy zgoda na dostęp do komputera trafi w niepowołane ręce, możemy mieć poważne problemy. - Jeżeli ktoś uzyska dostęp do komputera, to może uzyskać również dostęp do drukarki, która zapamiętuje wszystkie nasze wydruki. Zależnie od modelu to może być 30 dni, rok, a nawet dłużej. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś ma dostęp do dokumentów, umów, które drukujemy. To pokazuje, jak to daleko może pójść - ostrzegł ekspert.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości