Polskie Himalaistki stanęły na szczycie K2. "To jest góra legenda"

Polskie Himalaistki zdobyły szczyt K2
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dwie polskie himalaistki na szczycie K2
Dwie polskie himalaistki na szczycie K2
“Życie za szczyt” Racheli Berkowskiej
“Życie za szczyt” Racheli Berkowskiej
Wstrząsające relacje ratowników górskich
Wstrząsające relacje ratowników górskich
Jak przygotować się do górskiej wędrówki?
Jak przygotować się do górskiej wędrówki?
Zdobycie najwyższego szczytu Karakorum to godne podziwu osiągnięcie, o jakim marzy niejeden miłośnik górskich wypraw. W rejonie K2 panują ekstremalne warunki pogodowe, a jednak wciąż nie brakuje śmiałków decydujących się na niełatwą wyprawę. W lipcu br. na szczycie ośmiotysięcznika stanęły Monika Witkowska i Dorota Rasińska-Samoćko. W Dzień Dobry TVN polskie himalaistki opowiedziały o swoim wielkim sukcesie.

Polskie himalaistki na szczycie K2

W 1986 roku marzenie o wejściu na K2 spełniła Wanda Rutkiewicz. Jak dotąd była ona jedyną Polką, której udało się stanąć na najwyższym szczycie Karakorum. 36 lat później w jej ślady poszły Monika Witkowska i Dorota Rasińska-Samoćko. Himalaistki wspinały się na odrębnych wyprawach i chociaż napotkały na drodze wiele trudności, nie zrezygnowały z postawionego sobie celu.

- W myślach przenosiłam się w czasy Wandy Rutkiewicz, kiedy warunki do zdobywania szczytu, jeżeli chodzi o sprzęt, były kompletnie inne (...). Poza wysiłkiem kondycyjnym i wymaganiami technicznymi, trzeba mieć naprawdę mocną psychikę, zwłaszcza że w tym roku wielkim problemem były spadające kamienie (...). Dwie osoby w tym roku od kamieni zginęły, było też dużo wypadków - zauważyła Monika Witkowska, która stanęła na szczycie góry 22 lipca.

Trudna droga na K2

Wspinaczka na drugi najwyższy szczyt Ziemi nie jest łatwa. Trudne warunki pogodowe, niska zawartość tlenu w powietrzu, wymagające wejście techniczne pomiędzy obozami, ale i konieczność pokonania własnych słabości to zaledwie część wyzwań, z jakimi musiały zmierzyć się polskie himalaistki.

- Ja zaczęłam w Pakistanie od Nanga Parbat. Później był Broad Peak. Ze względu na pogodę i warunki, weszłam na K2 28 lipca. Plan był bardzo ambitny - trzy góry, natomiast terminowo to wszystko zależało od pogody i od tego, jak Szerpowie będą przygotowywali wejście na szczyt K2 - wyjaśniła Dorota Rasińska-Samoćko, jednocześnie zwracając uwagę na ryzyko, jakie niesie za sobą każda tego typu wyprawa.

- Przede wszystkim to jest góra legenda, ale też jest bardzo ciężkie wejście na nią (...). Jak się wspinamy w Himalajach i w Karakorum to trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność - podsumowała himalaistka.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości