Przez 10 dni cierpiała z bólu
Kobieta z francuskiej wyspy Reunion na Oceanie Indyjskim udała się do szpitala, ponieważ od 10 dni zmagała się z silnym bólem brzucha i wzdęciami. W trakcie badań dowiedziała się, że w jamie brzusznej od 23 tygodni - między żołądkiem a jelitami - rozwija się płód. Dziecko znajdowało się w jamie otrzewnej, czyli obszarze, w którym znajdują się najważniejsze narządy, z łożyskiem przyczepionym do górnej części miednicy.
Jak czytamy na portalu dailymail.co.uk, 2 proc. ciąż w Stanach Zjednoczonych to ciąże pozamaciczne, a 1 na 30 tys. przypadków ma miejsce w jamie brzusznej. W takim przypadku ryzyko śmierci płodu wzrasta aż do 90 proc, a 1/5 dzieci ma wady wrodzone czy uszkodzony mózg.
Urodziła w 29. tygodniu ciąży
Kobieta trafiła pod opiekę francuskich lekarzy, którym udało się utrzymać ciążę aż do 29 tygodnia. Noworodek został przeniesiony na oddział intensywnej terapii. 12 dni po porodzie 37-latka przeszła operację usunięcia resztek łożyska, a ponad dwa miesiące później wraz z dzieckiem mogła już opuścić szpital.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 33-latka zostanie babcią. Jest dumna z ciąży 14-letniej córki. "Nie mogę się doczekać"
- Gniazdkowe wyprze baby shower? Zasady imprezy są nietypowe. "Polecam takie rozwiązanie"
- Co warto wiedzieć o badaniach prenatalnych? "Leczymy płody, korzystając z mamy"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF