Holandia chce finansować aborcje Europejek. "Chcieliśmy, żeby nasz przekaz dotarł do Polek"

Holandia chce finansować aborcje Europejek
Holandia chce finansować aborcje Europejek
Źródło: M_a_y_a/Getty Images
Holenderski rząd będzie mógł sfinansować aborcję dla Europejek, w tym Polek. Taką decyzję podjął tamtejszy parlament w reakcji na śmierć 30-letniej Izabeli z Pszczyny, która zmarła z powodu sepsy.

Holandia. Rząd może sfinansować aborcję Polkom

Holenderska Izba Reprezentantów przegłosowała uchwałę, dzięki której rząd będzie mógł wykorzystać środki z Funduszu Praw Człowieka na lata 2022-2027 na sfinansowanie aborcji Europejek, w tym także Polek - poinformowało "Deutsche Welle". Uchwała przegłosowana została większością 111 ze 150 głosów.

- Wolność w niektórych regionach Europy znajduje się pod silną presją represyjnego ustawodawstwa. Ma to nieproporcjonalny wpływ na społeczność LGBTI i kobiety pragnące przerwać ciążę - napisano w uchwale, która wyjątkowo została także przygotowana w języku polskim.

- Chcieliśmy, żeby nasz przekaz dotarł do Polek - oświadczył w rozmowie z "Deutsche Welle" autor uchwały Sjoerd Sjoerdsma z liberalnej partii Democraten 66.

- Fundusz, z którego zasobów finansowana ma być aborcja dla Polek, podlega pod holenderskie ministerstwo spraw zagranicznych. Środki z niego pochodzące przeznaczane są na wsparcie słabszych grup społecznych, w tym osób LGBT i kobiet, także w dostępie do bezpiecznej aborcji - wytłumaczył "Deutsche Welle".

- Dotychczas nie wykorzystywaliśmy tych pieniędzy na pomoc Europejkom. Trafiały one do kobiet z krajów rozwijających się i krajów trzeciego świata. Jednak ostatnie wydarzenia w Polsce i fakt, że 30-letnia kobieta zmarła, bo nie otrzymała prawa do bezpiecznej aborcji, sprawiło, że postanowiliśmy część funduszy przeznaczyć na pomoc Polkom, które będą chciały dokonać w Holandii aborcji - powiedział Sjoerdsma.

Aborcja w Holandii

Aborcja w Holandii jest legalna do 22. tygodnia ciąży (z powodów medycznych do 24. tygodnia). Można ją wykonać w klinice aborcyjnej lub szpitalu do tego uprawnionym.

Obowiązkowa rejestracja ciąż

Przypomnijmy, że w Polsce planowane są zmiany, zgodnie z którymi w Systemie Informacji Medycznej mają być rejestrowane ciężarne pacjentki. Nowelizacja stosownego rozporządzenia miałaby wejść w życie 1 lipca 2022 r. Urzędnicy z podlegającego ministerstwu zdrowia Centrum e-Zdrowia zaznaczają konieczność gromadzenia danych dotyczących ewentualnej ciąży jest podyktowana dobrem pacjentek. Ma m.in. uniemożliwić przepisywanie leków, których stosowanie przez kobiety spodziewające się dziecka jest niemożliwe. Informacje te mają również posłużyć do weryfikowania uprawnień ciężarnych do bezpłatnych leków oraz uzyskiwania świadczeń poza kolejnością.

Jednak zdaniem przeciwników tych zmian nowelizacja jest zamachem na swobodę kobiet.

- Tak jak w krajach fundamentalistycznych traktuje się kobiety jak przedmioty, tak Polska zaczyna przypominać taki kraj Ameryki Łacińskiej albo z Bliskiego Wschodu czy Afryki - skomentował projekt Krzysztof Brejza w rozmowie z serwisem gazeta.pl. - Kobieta będzie rejestrowana. Nie będzie kolczyka zakładanego kobiecie, ale ci ludzie dążą do tego, aby mieć rejestr i podgląd, która z pań jest w ciąży, a która jeszcze nie. Można potem weryfikować, która z pań była w ciąży, która poroniła, a może nie poroniła, bo coś się stało i wyjechała za granicę. A jeżeli poroniła w Polsce, to czy poroniła naturalnie - stwierdził senator Krzysztof Brejza.

Więcej na stronie TVN24.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości