"Jest i do bitki, i do wypitki". Kulisy Sławy Michała Milowicza

Michał Milowicz
Kulisy Sławy Michała Milowicza
Kulisy Sławy Michała Milowicza
"Kulisy sławy" Krystyny Jandy
"Kulisy sławy" Krystyny Jandy
Robert Janowski w "Kulisach sławy"
Robert Janowski w "Kulisach sławy"
Kulisy Sławy Mikołaja Krawczyka
Kulisy Sławy Mikołaja Krawczyka
Kulisy Sławy Barbary Kurdej-Szatan
Kulisy Sławy Barbary Kurdej-Szatan
Kulisy sławy Macieja Zakoscielnego
Kulisy sławy Macieja Zakoscielnego
Kulisy sławy Krzysztofa Zalewskiego
Kulisy sławy Krzysztofa Zalewskiego
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! Kulisy Sławy Elżbiety Jarosik
Uwaga! Kulisy Sławy Elżbiety Jarosik
Kulisy Sławy Margaret
Kulisy Sławy Margaret
Uwaga! Kulisy Sławy: Sarsa
Uwaga! Kulisy Sławy: Sarsa
Kulisy Sławy: Bracia Kliczko
Kulisy Sławy: Bracia Kliczko
Kulisy Sławy Łukasza Podolskiego
Kulisy Sławy Łukasza Podolskiego
Kulisy Sławy Mroza
Kulisy Sławy Mroza
Kulisy sławy Patrycji Markowskiej
Kulisy sławy Patrycji Markowskiej
Uwaga! TVN: Kulisy Sławy Małgorzaty Potockiej
Uwaga! TVN: Kulisy Sławy Małgorzaty Potockiej
Debiutował na deskach teatru Buffo, by jakiś czas później stać się jednym z najsłynniejszych gangsterów polskiego kina. Na swoim koncie ma role w kultowych komediach ale i utwory muzyczne. Jaki jest prywatnie? Oto Kulisy Sławy Michała Milowicza.

Kulisy Sławy Michała Milowicza

Trampoliną do kariery dla Michała Milowicza było spotkanie z Januszem Józefowiczem.

- W "Metrze" zagrałem około 1 100 spektakli. W Buffo zostawiłem kawałek swojego życia – przyznaje aktor.

- Nasze pierwsze spotkanie miało miejsce w klubie Park. Zobaczyłem na parkiecie szalejącego młodego człowieka. Akurat szukaliśmy ludzi do spektaklu, więc podeszliśmy do niego i powiedzieliśmy: "Fajnie się ruszasz, przyjdź na casting". Michał się na nim pojawił i tak się zaczęła nasza przygoda, bo dostał się do pierwszej obsady - wspomina Janusz Józefowicz, dyrektor teatru Studio Buffo.

Polski Elvis

Dużym sukcesem okazał się też spektakl "Elvis", którego Milowicz był pomysłodawcą, a za reżyserię odpowiedzialny był Józefowicz.

- Lekko się zdziwiłem. Mówię mu: "Michał wiesz, ale to jest trudny materiał. Mierzysz się z legendą. No ale dobra, pokaż, co tam przygotowałeś" – wspomina Janusz Józefowicz.

"Elvis" nie schodził z afisza przez 8 lat, bijąc rekordy popularności.

- Co tutaj się działo! - wspomina Halina Tabęcka z działu reklamy i promocji Studia Buffo. - Wtedy dopiero się zaczął szturm na Buffo, jak ruszyły tu fanki Michała. Dziewczyny okupowały wejście, bo tak zawojował Elvisem.

- Pamiętam, że wydzwaniała do mnie Rodowicz i mówiła: "Ta moja córka oszalała, bez przerwy przychodzi z wiązankami do Buffo" - dodaje Tabęcka.

"Najbardziej uroczy gangster polskiego kina"

Role w kultowych już dziś komediach gangsterskich lat 90. przyniosły Michałowi Milowiczowi niezwykłą rozpoznawalność.

- Nikt wtedy nie przypuszczał, że te filmy tak przetrwają próbę czasu. To jest niesamowite, bo dużo się od tego czasu wydarzyło, a mimo to do dziś, jak ktoś zaczepia nas na ulicy, to często wspomina tamte filmy - mówi Maciej Stuhr, który grał w tych samych produkcjach co Milowicz.

- Michał był najbardziej uroczym gangsterem polskiego kina - śmieje się aktor.

Po sukcesie filmów "Chłopaki nie płaczą" czy "Poranek kojota" Milowicz szybko został zaszufladkowany jako aktor komediowy. Choć on sam nie chciał odcinać kuponów od sławy i być obsadzany tylko w takich rolach, to reżyserzy nie mieli dla niego innych propozycji.

- Widzę w Michale dążenie, żeby pokazać, że to nie jest wszystko, co potrafi. I ja wiem, że w nim jest również potencjał dramatyczny i chciałbym bardzo, żeby miał możliwość pokazania tego potencjału - mówi aktor i reżyser Olaf Lubaszenko.

Aktor-biznesmen

Okrzyknięty polskim Elvisem, kojarzony z postacią gangstera Bolca i grający w serialach komediowych aktor dokonał wolty w swoim życiu i postanowił zająć się biznesem.

Przez 11 lat prowadził w Warszawie między innymi klub muzyczny Maska.

- Przez cały czas byłem na tyle aktywny, że nie odczuwałem, że spadłem gdzieś jako aktor. Dopiero w pewnym momencie się zorientowałem, bo zauważyłem, że nikt do mnie nie dzwoni z propozycjami. Jak sam coś próbowałem, to mi powiedziano: "A to ty chcesz w ogóle jeszcze grać?" – przywołuje Milowicz.

- Wtedy dotarło do mnie, że muszę coś z tym zrobić. Powiedzieć: "Hello, ja jestem i urodziłem się po to, żeby grać i być dla publiczności, a nie po to, żeby robić biznesy" - dodaje aktor.

Michał Milowicz cały czas pracował jednak na planach seriali, brał udział w telewizyjnych programach rozrywkowych i z powodzeniem grał na deskach warszawskich teatrów.

W teatrze możemy go oglądać do dziś. Komedie i farsy, w których gra, prawie zawsze mają komplet widzów.

"Moje serce jest zajęte"

- Michał jest bardzo szarmancki, bardzo męski. Bardzo dowartościowuje każdą kobietę i jest przy tym taki cieplutki. Wydaje się, że to fajny materiał na męża - mówi aktorka Dorota Chotecka.

Sam Michał Milowicz przed ołtarz jednak jeszcze nie dotarł. Kilka lat temu, trzy dni przed zaplanowanym już ślubem, odwołał uroczystość.

- Co mam powiedzieć? Że uciekłem sprzed ołtarza? Można powiedzieć, że po prostu zaniechałem ślubu - śmieje się aktor i dodaje: - Nie grało mi to w duszy. Wiedziałem, że jak ślub odbędzie się teraz, to za kilka tygodni będzie rozwód.

Milowicz, choć jest tajemniczy, nie ukrywa, że jego serce jest teraz zajęte.

- Mój prywatny świat zostawiam dla siebie - ucina.

Kariera muzyczna

Aktor nadal chce się rozwijać i realizować nowe projekty.

Założył zespół Chłopaki Nie Płacą. Muzycy mają już materiał na płytę, którą zamierzają w najbliższym czasie wydać. Zapowiadają też trasę koncertową.

- Każdy wie, że Michał jest i do bitki, i do wypitki. To jest charakterny chłopak - mówi muzyk Mirosław Kalisiewicz.

- Zawodowo czekam na wyzwanie poważnej, trudniej roli, jakiejś skomplikowanej osobowości. Mógłbym zagrać oprawcę, mordercę, kogokolwiek - zapewnia Michał Milowicz i dodaje: - A prywatnie czekam na pełnię szczęścia, którą da mi rodzina. Na pewno marzę też o potomku i mam nadzieję, że ten moment niedługo nadejdzie.

Cały reportaż na stronie programu Uwaga! TVN.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości